Ta historia jest tak niesamowita, że ciężko uwierzyć tu w zwykły przypadek. Chastity Patterson przez 4 lata nie mogła pogodzić się ze śmiercią ojca. Codziennie na jego numer wysyłała smsy, aż pewnego dnia otrzymała niespodziewaną odpowiedź.
Chastity miała 19 lat, gdy jej tata zmarł. Dziewczyna miała wielkie problemy, żeby przejść nad tym wydarzeniem do porządku dziennego. Dlatego codziennie dawała swojemu tacie znać, jak minął jej dzień. SMSy, które pisała zawierały jej wzloty i upadki, co robiła na uczelni, a co w czasie wolnym.
ZOBACZ TEŻ: 11-latka zemdlała na placu zabaw. Lekarze łapali się za głowy, gdy zrozumieli czemu!
Przez cztery lata nazbierało się całkiem sporo wiadomości. Chastity opisywała m.in. swoją wygraną walkę z rakiem, ukończenie studiów z wyróżnieniem i spory miłosny zawód. Bardzo chciała, żeby w tych wszystkich chwilach jej tata był z nią.
W minionym tygodniu nagle dostała odpowiedź na swojego smsa. Coś, co sprawiło, że omal nie spadła z krzesła. Coś, co pokazało jej, że pisanie smsów w próżnię wcale nie było głupie – wprost przeciwnie.