Złamał zasady kwarantanny, bo musiał napić się wódki! Policjanci znaleźli go pijanego na (…)!

Ogromnych problemów narobił sobie mieszkaniec Międzyrzecza (woj. lubuskie). Mężczyzna, który w związku z pandemią koronawirusa znajdował się pod ścisłą kwarantanną opuścił miejsce zamieszkania, ponieważ koniecznie musiał napić się wódki. Policjanci znaleźli go leżącego na ławce pod blokiem.

Szybko okazało się, że mieszkaniec Międzyrzecza był kompletnie pijany. Mężczyzna tłumaczył się, że wyszedł z domu, bo musiał koniecznie napić się wódki. Za złamanie kwarantanny musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami i wysoką karą. Nieodpowiedzialne zachowanie mieszkańca Międzyrzecza, który złamał zasady kwarantanny i wyszedł z domu naraziło na niebezpieczeństwo wiele innych osób, które miały z nim bezpośredni kontakt. Służby, w tym policja robią wszystko co mogą, by osoby objęte kwarantanną postępowały zgodnie z obostrzeniami i spędzały ten czas w domu. Niestety ich apele i prośby, a także widmo wysokiej kary nie dociera do wszystkich.

 

ZOBACZ:Umierają dwukrotnie częściej! Płeć ma duże znaczenie w walce z koronawirusem!

 

58-latek, który jest negatywnym bohaterem całej afery był poszukiwany przez policjantów przez kilka godzin. Wiadomo, że mężczyzna został objęty kwarantanną po przyjeździe ze Szwecji. Mężczyzna został zauważony przez patrol policji na ławce przy jednym z bloków w centrum miasta. Kompletnie pijany 58-latek spał sobie smacznie. Kiedy wytrzeźwiał powiedział mundurowym, że wyszedł z domu, ponieważ koniecznie chciał napić się alkoholu. Mieszkaniec Międzyrzecza naraził się na poważne konsekwencje, ponieważ będzie musiał zapłacić teraz nawet 30 tysięcy złotych grzywny!
źródła: wprost.pl, foto: pixabayc.com

 

 

Komentarze