Kościół Anglii oraz premier Theresa May skrytykowali organizatorów tradycyjnego świątecznego poszukiwania jaj wielkanocnych: firmę Cadbury oraz National Trust – organizacje zajmującą się ochroną przyrody i zabytków.
Kościołowi i pani premier nie spodobała się tegoroczna nazwa zabawy, w której nie uwzględniono słowa Wielkanoc. Zabawa polega na poszukiwaniu czekoladowych jajek w ponad 250 parkach. Organizatorami są: National Trust i brytyjski producent czekolady Cadbury. Tegoroczna edycja to: „Wielkie brytyjskie polowanie na jajko” (ang. Great British Egg Hunt) na wzór popularnego programu telewizyjnego „Great British Bake Off” (polska edycja: „Bake off – Ale ciacho!”).
Rzecznik Kościoła anglikańskiego skrytykował jednak zmianę, oceniając, że jest ona próbą usunięcia elementu religijnego z obchodów Świąt Wielkanocnych. Arcybiskup Yorku John Sentamu stwierdził, że tego typu zagrywka to, jak „plucie na grób” Johna Cadbury’ego, założyciela firmy, który był kwakrem. „Osoby, które odwiedzą Cadbury World w Birmingham, mogą odkryć, w jak dużym stopniu jego chrześcijańska wiara wpłynęła na rozwój firmy” – podkreślił.
David Marshall, prezes Meaningful Chocolate Company stwierdził, że taka nazwa jest „przemysłowym zabiegiem, który chce zamienić Jezusa na królika Cadbury, odciągając dzieci i rodziny od pasji Chrystusa i jego zmartwychwstania”.
Premier May mówi: brak słowa „Wielkanoc” w nazwie wydarzenia jest „absolutnie niedorzeczny”. Rzecznik National Trust odrzucił jednak oskarżenia, tłumaczył, że jest to nonsens, a celem zabawy jest zbliżania się rodzin w tym wyjątkowym okresie.
źródło: PAP
fot.: Wikipedia