49-letni kierowca Kaliskich Liniach Autobusowych usłyszał w środę na policji zarzut prowadzenia autobusu pod wpływem alkoholu. Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem.
Jeden z pasażerów autobusu linii nr 3 zwrócił kierowcy uwagę, że jedzie złą trasą i nie zatrzymuje się na przystankach. Postanowił zawiadomić policję o dziwnym zachowaniu kierowcy. W autobusie było kilkunastu pasażerów. Prezes KLA podjął decyzję o dyscyplinarnym zwolnieniu kierowcy, a spółka wystąpi przeciwko kierowcy w procesie karnym i cywilnym.
„Policjanci zatrzymali autobus i badanie kierowcy wykazało 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Na miejsce zdarzenia przyjechał inny pracownik KLA, który przejął kurs, a pijany kierowca został zabrany na policję. Został mu przedstawiony zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Ale prokurator prawdopodobnie rozszerzy zarzut o narażenie ludzi na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia.”
Jak powiedział prezes KLA Mariusz Wdowczyk, kierowca zmieniał we wtorek swojego poprzednika na jednej z kaliskich pętli autobusowych o godz. 14.00. „Zmiennik powiedział mi, że mężczyzna był nad wyraz wypachniony, czyli mógł dzień wcześniej spożywać alkohol.” Zatrzymany kierowca pracował w KLA od miesiąca. Wszystkie okoliczności wskazują na to, że kierowca spożywał alkohol w trakcie pracy. Za taki czyn grozi kara do 3 lat więzienia. Prezes zapowiedział, że pracownik zostanie dyscyplinarnie zwolniony.
PAP/foto: pixabay.com
kd