Ten dramat dzieje się na naszych oczach! Nieuleczalnie chory mężczyzna nie dostał zgody na eutanazję. Postanowił więc uruchomić transmisję na Facebooku, na której…
Prezydent Francji Emmanuel Macron nie pozwolił na dokonanie eutanazji śmiertelnie chorego Alaina Cocqa z Dijon. Dlatego 57-latek postanowił transmitować na Facebooku swoje odejście z tego świata. Nie przyjmuje jedzenia, picia i leków!
Alain Cocq jest chory na schorzenie, które powoduje zlepienie się jego tętnic. Choroba jest nieuleczalna. Mężczyzna jeździ wózku inwalidzkim. Mówi, że jego schorzenie jest bardzo bolesne! Cierpi niesamowite katusze.
Alain Cocq is using his plight to draw attention to the situation of terminally ill patients in France who are unable to die in line with their wishes.https://t.co/M06mqZmMfb
— SBS News (@SBSNews) September 5, 2020
W liście z prośbą o eutanazję napisał, że znalazł się w sytuacji, w której ma w pełni świadomy umysł, ale jest przykuty do chorego ciała i odczuwa duży ból. Musi znosić opróżnianie jelit i pęcherza do woreczka. Jest karmiony również przy pomocy woreczka. Poprosił prezydenta Francji o zgodę na odejście z tego świata.
Eutanazja we Francji jest zabroniona. Prezydent Macron nie mógł się więc na nią zgodzić. W liście do chorego napisał, że podziwia jego walkę z chorobą, ale przyznał, że nie jest w stanie stanąć ponad prawem.
Cocq powiedział, że i tak nie liczył na zgodę na eutanazję. Teraz odmówił przyjmowania picia, jedzenia i lekarstw. Swoje odejście transmitował na Facebooku, ale portal zablokował jego relację.
Zobacz także: Wszedł na strych i podjął dramatyczną decyzję. Chciał…
Fot. Pixabay