Ale historia! Maja Bohosiewicz prawie się popłakała ze szczęścia, jak TO zobaczyła!
Dwa tygodnie temu Maja Bohosiewicz pojechała na Teneryfę. Towarzyszy jej mąż i dzieci a także Olga Frycz z córeczką.
Zarówno Maja Bohosiewicz jak i Olga Frycz przekonują swoje fanki, że to taki zwyczajny wyjazd. Olga chwaliła się, że gotuje zupę (zobacz tutaj), a Maja pokazała, jak razem obierają ziemniaki.
Na hiszpańskiej wyspie jest znacznie cieplej niż w Polsce i Maja opowiedziała o „poruszającym” zdarzeniu:
No muszę powiedzieć, że ten dom robi wrażenie. 🙈 a wiecie co ostatnio wspaniałego nam się przytrafiło? No więc po kolacji poszłyśmy z dziećmi spacerem w stronę domu. A że do przejścia miałyśmy jakieś 4km to trwało to koło godziny. Ciemna noc, 22:00, dzieci biegają po krawężnikach, śpiewają „La Cucaracha” i nagle widzimy przy drodze taki duży ekran na którym pokazuje się data, godzina i… temperatura. A był to 23 listopada, godzina 22:14 —-> 23C i obie z Olgą omal nie popłakałyśmy się ze szczęścia
No cóż… my też czujemy się wzruszeni 🙂
>>>Konfrontacja Edyty Górniak z Don Gisu. Mocna rozmowa w Polsacie!