W Stanach Zjednoczonych i Australii zaniepokojone kobiety zaczęły się zgłaszać do lekarzy. Panie podejrzewały u siebie nowotwór z uwagi na powiększenie piersi.
Jak się jednak okazało, „winna” była przyjęta szczepionka przeciwko koronawirusowi. Większość osób po przyjęciu szczepienia ma różne skutki uboczne. Przede wszystkim jest to bolesność i spuchnięcie ramienia, ale też gorączka, dreszcze, senność, osłabienie czy wymioty. Teraz do tych objawów dołączyć należy powiększone piersi.
Taki efekt zaobserwowano po przyjęciu szczepienia firmy Pfizer. Obecnie zagraniczne media informują o tej sprawie, by uświadomić i uspokoić kobiety. Większy rozmiar biustu jest bowiem efektem powiększenia węzłów chłonnych. Panie jednak nie mogą wyjść z podziwu i piszą na Twitterze:
Naprawdę myślałam, że wszyscy którzy mówią o swoich rosnących cyckach po wstrzyknięciu Pfizera, żartowali, ale nagle żadne ubrania nie pasują do mojej klatki piersiowej 😁😁😁😁😁
OMG, w końcu dostałam piersi PFIZER’a
Pfizer zrobił mi większe cycki,
wezmę jeszcze jedną lub dwie dawki
Mniej zadowolone są kobiety ze sporym biustem. Jednak zarówno w przypadku jednych jak i drugich sprawa jest jasna – obrzęk nie jest efektem stałym. To tylko reakcja na przyjętą szczepionkę. Efekt powiększenia piersi po pewnym czasie powinien minąć.
Omg I finally got PFIZER BOOBS
— No Sleep Till Pumpkin 🎃 🇵🇸 (@Oh_Deer_Diner) July 25, 2021
https://twitter.com/LizMaupin/status/1420819410957307905
I really thought everyone talking about their boobs growing after the Pfizer jab was kidding but all of a sudden no clothes fit my chest 😁😁😁😁😁
— ❤️ I love someone who’s had an abortion ❤️ (@bethanysmm) July 27, 2021