Poliamroia czyli wielo-miłość to funkcjonowanie w związkach z kilkoma partnerami. Jeszcze kilka lat temu tego typu zachowanie uznano, by za niedopuszczalne. Teraz stało się przedmiotem „omawiania” na UJ.
Temat poliamorii podjęto w ramach „Human Week”:
Szpital Uniwersytecki w Krakowie we współpracy z Uniwersytetem Jagiellońskim w Krakowie oraz z Urzędem Miasta Krakowa ma przyjemność organizować w terminie 4-8 października 2021 roku „HUMAN WEEK”- III Krakowski Tydzień Zdrowia Psychicznego. Celem wydarzenia jest zwiększenie świadomości mieszkańców Krakowa w kwestii zagrożeń jakie mogą wywołać problemy psychiczne.
– napisano na stronie wydarzenia.
Kilka wykładów poświęconych było właśnie poliamorii. Jednak to zjawisko nie było prezentowane jako wypaczenie czy przejaw zaburzeń psychicznych. Nie, ta kwestia prezentowana była w neutralny, czy wręcz pozytywny sposób. Na facebookowym profilu „Human Week” nakreślono tematykę wykładu:
Porozmawiamy o tym, czym jest konsensualna niemonogamia, czyli seksualna lub emocjonalna otwartość na kilku partnerów. Omówimy jej rodzaje: otwarte związki, swingowanie, poliamorię, anarchie relacyjną. Zastanowimy się, dla kogo jest naturalnym wyborem, a kto ma z nią problem, jakie są najczęstsze zasady poliamorii, związków otwartych i swingowania, jak najczęściej wyglądają związki KNM, czy może w nich funkcjonować pojęcie zdrady, jak w rodzinach poliamorycznych odnajdują się dzieci
Takim podjęciem tematu oburzona była kurator oświaty – Barbara Nowak:
Ci, którzy kultywują monogamię i nie mają dobrego zdania o poliamorii są nietolerancyjni. Jaki model społeczny przygotowuje Polsce Alma Mater?
– pisała na Twitterze.
UJ rozwija "badania". Już nie tylko pyta o płci kulturowe, organizuje także wykłady o poliamorycznych związkach (Human Week). Ci, którzy kultywują monogamię i nie mają dobrego zdania o poliamorii są nietolerancyjni. Jaki model społeczny przygotowuje Polsce Alma Mater?
— Barbara Nowak (@Br_Nowak) October 7, 2021
Każdy, kto przeżył zdradę i to nie tylko fizyczną, wie ile taka sytuacja sprawia bólu. Tym samym promowanie wypaczeń typu poliamoria wydaje się być zupełnie nie na miejscu. Szczególnie, że rzecz dzieje się podczas wydarzenia poświęconemu zdrowiu psychicznemu.
Zobacz też: Trzech mężczyzn ma dwójkę dzieci. „Piekło urwało się z łańcucha”!