Opozycja się broni, a kolejne osoby ponoszą śmierć w wyniku protestu – tragedia w Wenezueli.
W Wenezueli zorganizowano nieoficjalne referendum w sprawie przyszłości kraju i obecnego prezydenta Nicolasa Maduro. Pogrążony w kryzysie gospodarczym i politycznym kraj, zdaniem koalicji ugrupowań opozycyjnych Jedność Demokratyczna, został ostro zaatakowany w ulicznych starciach. Niezidentyfikowani napastnicy otworzyli ogień do tysięcy uczestników referendum w jednej z dzielnic Caracas – Catia.
Przestraszeni ludzie, skrywali się w domach nieznajomych i kościele. Celem uczestników referendum jest zmiana planów lewicowego prezydenta Nicolasa Maduro, który chce rozpisania 30 lipca wyborów w celu wyłonienia zgromadzenia konstytucyjnego, które zajęłoby się opracowaniem nowej konstytucji i reorganizacją organów państwa.
Opozycja traktuje to referendum jako akt nieposłuszeństwa obywatelskiego, po którym zamierzają strajkować. W wyniku wczorajszych zamieszek co najmniej jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne.
https://www.youtube.com/watch?v=Ila1vb6CrgU
źródło: tvn24 / ruptlyyoutube
fot.: screen youtube
kg