Kolejne kłopoty Bartłomieja Misiewicza. Za byłym szefem Gabinetu Politycznego resortu Antoniego Macierewicza ciągną się demony przeszłości. Kiedy obejmował to stanowisko robił wiele rzecze, które spotykały się z krytyką opinii publicznej. Według „Gazety Wyborczej” NIK skieruje do prokuratury doniesienie w sprawie zobowiązań zaciągniętych przez Misiewicza na kwotę ponad 650 tys. złotych.
Chodzi o dwie umowy zawarte 24 marca 2016 roku opiewające w sumie na 651,5 tys. złotych. Po kontroli budżetu państwa, kontrolerzy mają wątpliwości do umów zawartych w dziale 29- obrona narodowa. „Budzą one naruszenia dyscypliny finansów publicznych”. Choć umowy miały nadane numery, to nie wiadomo czego miały one dotyczyć.
Misiewicz trochę w MON poszalał, ale to przecież publiczne (raport NiK wykorzystanie budżetu MON) pic.twitter.com/u4aogDJTek
— Paweł Wroński (@PawelWronskigw) August 27, 2017
Źródło: twitter/ GW
Fot: facebook
MB