Mało kto już pamięta, ale Sławomir Zapała to przede wszystkim z wykształcenia aktor, a nie wokalista. Przed laty zdarzało mu się zagrać kilka ról drugoplanowych, ale to rock-polo przyniosło mu sławę i pieniądze. I oto na fali tej popularności Sławomir wróci do swojej macierzy – aktorstwa, w serialu TVP.
Jak dowiedzieli się dziennikarze „Super Expressu”, Sławomir ma się pojawić w produkcji TVP 2 – w „Barwach szczęścia”. Odkąd jego „Miłość w Zakopanem” zdominowała listy przebojów, artysta dostał mnóstwo różnych propozycji gry w filmach i serialach.
Sławomir od początku roku dostał kilka propozycji serialowych oraz kilka filmowych. Z udziału w filmie zrezygnował, gdyż nie miałby możliwości pogodzenia pracy na planie z trasą koncertową, jednak przyjął inną propozycję
– powiedział dziennikarzom „SE”, ktoś z bliskiego otoczenia gwiazdy.
Zdecydował się na występy w „Barwach Szczęścia”, w których pojawił się epizodycznie już pięć lat temu. Wtedy jednak były to ledwie trzy odcinki, teraz zapowiada się na dłuższą historię. Jednak na razie musimy zwalczyć ciekawość – żadna ze stron nie chce zdradzać szczegółów kontraktu. Wiadomo jedynie, że w serialu ma wystąpić razem ze swoją żoną, Kajrą!
Jesteśmy w trakcie ustalania wszystkich szczegółów, więc jak na razie nie mogę o tym mówić
– mówi manager Sławomira
Przed laty mogliśmy zobaczyć Sławomira m.in. w „Hotelu 52” i w filmie „Karol, człowiek, który został papieżem”. Teraz chętnie przekonamy się, czy Sławomir nie zapomniał jak się gra!