Budowlańcy w krótkich spodenkach, bez koszulki i w kasku(albo i bez niego!) – to obraz, który doskonale znamy z naszych polskich budów. Okazuje się jednak, że nie wszędzie BHP jest tak lekko traktowane. Brytyjskim robotnikom zabroniono chodzenia, w krótkich spodenkach, ale ci znaleźli sposób, by ominąć przepisy.
Budowlancy brytyjskiego Chertsey dowiedzieli się, że niezależnie od upałów mają pracować w długich spodniach. Wizja kilkugodzinnej, wytężonej pracy na niemal 30-stopniowym upale przeraziła ich.
Cóż – na każdy przepis można znaleźć przepis jeszcze głupszy! Czasem zdarza się, że można go wykorzystać jako broń przeciwko temu pierwszemu. Dlatego robotnicy postanowili wykorzystać zapis dotyczący równości płci. Okazuje się bowiem, że o ile szorty są zakazane, to spódnice i sukienki nie…
Panowie uznali, że skoro kobiety w biurach mogą się tak ubierać, to oni, przebywając cały dzień na upale, także. Ale co jeszcze lepsze, okazuje się, że taki strój jest też bardzo ergonomiczny!
Pracownicy chwalą sobie dużą swobodę ruchów i wygodę. Początkowo pożyczali ciuszki od swoich partnerek, ale teraz podobno co niektórzy zakupili własne spódniczki!
Intryguje nas, czy ktokolwiek przyczepi się do ich pomysłu – bo jeśli tak, to będzie ewidentny przykład dyskryminacji!
😳 Builders turn up on a #construction site in the heat wore skirts https://t.co/7qwGOJJScw pic.twitter.com/OidShfQLDt
— David Cant CMIOSH (@davidgcant) 13 czerwca 2018