William Maillis z Penn Township ma jedenaście lat. Jako dziewięciolatek rozpoczął studia w Pensylwanii i chce podważyć teorię Hawkinga. Naukowo udowodni, że Bóg istnieje!
William Maillis z Penn Township ma jedenaście lat. Jako dziewięciolatek rozpoczął studia w Pensylwanii. Pełnymi zdaniami mówił jako siedmiomiesięczne dziecko. Z chwilą, jak miał 21 miesięcy zajął się matematyką. Od tego roku szkolnego studiuje na Carnegie Mellon University.
[ZOBACZ: Edyta GÓRNIAK zakłada AGENCJĘ…(?) Są już pierwsi CHĘTNI do PRACY!]
Rodzice chłopca nie odcinali go od innych dzieci. Wedle ojca interesuje się oprócz fizyki i matematyki sportem, ogląda seriale w telewizji. Odróżnia się od innych dzieci, że jego marzeniem jest „dowieść w naukowy sposób, że Bóg istnieje”.
Młody geniusz wyjaśnia dlaczego chce dowieść właśnie tej teorii:
Cóż, ponieważ są ci ateiści próbujący powiedzieć, że nie ma Boga, kiedy w rzeczywistości mają więcej wiary w to, że nie ma Boga niż w uwierzenie, że jest Bóg (…) Ponieważ więcej sensu wynika, że ktoś stworzył świat niż że świat stworzył się sam przez się. To wymaga więcej wiary, aby rzec, że świat stworzył się sam przez się niż powiedzenie cokolwiek innego, że świat został stworzony, ponieważ jest to bardziej logiczne
źródło: prawy.pl