Czasem cieszymy się, że nad naszym Bałtykiem jedyne co nam zagraża to wysypy sinic lub inne zanieczyszczenia. Francuzom sen z oczu spędza nadpobudliwy delfin, który zbytnio zainteresował się cielesnością ludzi!
Zafar, bo tak mieszkańcy Landevennec w Bretanii ochrzcili delfina, był wcześniej spokojnym, wesołym zwierzakiem, który dawał wszystkim wiele radości. Bawił się z dziećmi, pozował do zdjęć i był prawdziwą atrakcją miejscowości.
Jednak w pewnym momencie jego zachowanie zmieniło się. Zafar zaczął niebezpiecznie ocierać się o ludzi. Potrącał kajaki i łódki, powodując zagrożenie dla znajdujących się na nich ludzi. Wychodzących z wody nosem wpychał do niej z powrotem.
Władze miasta postanowiły zadziałać zdecydowanie i wydały zakaz kąpieli, gdy delfin obecny jest w okolicach plaży Landevennec. Dodatkowo, jeśli delfin pojawi się, pływacy zobowiązani są do niezbliżania się do niego na odległość mniejszą niż 50 metrów.
Nie wszyscy akceptują decyzję burmistrza i zamierzają napisać petycję w tej sprawie. Zdaniem przeciwników zakaz demonizuje delfina i stygmatyzuje go jako krwawą bestię.
Jednak zoolodzy zwracają uwagę, że delfin potrafi być bardzo groźnym zwierzęciem i jest w stanie doprowadzić do poważnych obrażeń u ludzi.
Po raz kolejny okazuje się, że zbyt bliskie przebywanie zwierząt z ludźmi nie służy im. Miejmy jednak nadzieję, że ognisty temperament delfina ulegnie wyciszeniu, bo w przeciwnym razie zapewne marny jego los!