To by był istny chichot losu, gdyby zagładę ludzkości przyniosła asteroida wyglądająca jak trupia głowa.
Asteroida 2015 TB-145 ma ponad 600 metrów długości, a jej kształt jest przerażający – już na pierwszy rzut oka widać podobieństwo do ludzkiej czaszki – puste oczodoły, otwór nosowy i usta – zgroza!
Obiekt obraca się wokół własnej osi co 3 godziny i dotrze w okolice naszej planety w listopadzie 2018 roku. To nie są jego pierwsze odwiedziny – w 2015 także przeleciał nieopodal nas – w odległości zaledwie 1,3 średniej odległości Ziemi od Księżyca.
Tym razem uczeni szacują, że odległość ta będzie nieco większa – teoretycznie więc zagrożenie jest mniejsze niż ostatnio. Ale takie odległości w skali kosmosu to mniej niż o włos, dlatego jak zwykle NASA przezornie kwalifikuje obiekt 2015 TB-145 jako „potencjalnie niebezpieczny”.
Czy „kosmiczna czaszka” uderzy w nasz glob przekonamy się już wkrótce – prawdopodobnie kosmiczna skała znajdzie się najbliżej Ziemi… 11 listopada! . Z pewnością jeszcze nie raz o niej usłszymy. Kolejna okazja do odwiedzin i wywołania kataklizmu już za niedługo – przewiduje się, że następną wizytę zaliczymy najwcześniej w 2027 roku.
fakt.pl/zmianynaziemi/ foto: screenshot