13-letni chłopiec z Kalifornii miał dużo szczęścia kiedy został pogryziony przez rekina. Rannego przetransportowano do szpitala śmigłowcem. Rekonwalescenta spotkała miła niespodzianka.
Chłopiec wraz ze swoim przyjacielem nurkował w poszukiwaniu homarów niedaleko Encinitas. Wtedy na głębokości niewiele ponad dwóch metrów został zaatakowany przez rekina. Prawdopodobnie był to żarłacz biały. Według chłopców rekin mógł mieć ponad trzy metry długości. 13-latek z mocno krwawiącymi ranami został natychmiastowo przetransportowany do szpitala Rady Children’s Hospital w San Diego.
Chłopiec chociaż mało co nie zginął już nie może się doczekać, aż znowu będzie mógł łapać homary. Z tego powodu fundacja California Wildlife Foundation podarowała mu dożywotnie pozwolenie na połów z dodatkowymi przywilejami. 13-latek zmierza teraz łowić tyle homarów ile tylko zdoła. Według kalifornijskiego prawa pozwolenie umożliwia połów nie tylko ryb ale także wielu innych zwierząt zamieszkujących wody oceanu.
ZOBACZ:Tłuszcz: Policja namierzyła ekshibicjonistę. Mężczyzna został ukarany grzywną
foto pixaby / źródło cnn.com