Od 1 stycznia 2017 roku Dania oficjalnie przestanie definiować transseksualizm jako chorobę psychiczną.
Jak informuje serwis korwin-mikke.pl, jeśli na jesień br. Światowa Organizacja Zdrowia nie zredefiniuje transseksualizmu, to duńskie ministerstwo zdrowia stanie się pierwszym na świecie, które zdecyduje się na taki krok.
– Aktualnie transseksualizm jest uznawany za chorobę psychiczną lub problem behawioralny. To niesamowicie stygmatyzujące i nieodzwierciedlające tego, jak my postrzegamy transseksualistów w Danii – powiedział Flemming Møller Mortensen, rzecznik ds. zdrowia z Partii Socjaldemokratycznej.
Słowa Mortensena potwierdza Sophie Løhde, duńska minister ds. zdrowia i osób starszych z partii liberalnej.
W 1973 roku zatwierdzono homoseksualizm, który wcześniej przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne był uznawany za zaburzenie psychiczne. Teraz okazuje się, że to politycy lepiej wiedzą od lekarzy, co jest, a co nie jest chorobą. Aż strach pomyśleć, kogo w następnej kolejności politycy uznają za zdrowego – pedofili, zoofili, a może nekrofili?
Źródło: Transseksualizm już nie jest chorobą
TP