W Wolborzu do jednego z mieszkań dostał się łoś. Zwierzę zniszczyło część sprzętu domu. Ponadto jego mieszkanka dostała zawału.
Historia z Wolborza w województwie łódzkim wydarzyła się 21 października. Łoś po tym jak przeskoczył dwumetrowy płot wpadł przez okno do jednego z domów. Zniszczył między innymi telewizor, laptopa i tablet. Co więcej przerażona kobieta, która była w środku tak się zestresowała, że dostała zawału.
Łoś po demolce wyskoczył przez to samo okno na ulicę. Wtedy delikwenta przyłapały kamery monitoringu. Miał jeszcze na głowie firankę będącą dowodem jego przestępstwa. Zwierzę miało jednak na tyle ograniczone pole widzenia, że uderzyło w jeden z budynków, na którym pozostał po nim ślad.
Na szczęście stan zdrowia kobiety nie zagraża jej życiu, chociaż wciąż jest w szpitalu. Z kolei łoś wrócił do lasu. Według leśniczych mogło się skończyć dużo gorzej. Wystraszone zwierzę mogło zaatakować, a kontakt z tak dużym stworzeniem mógłby być wtedy śmiertelny.
ZOBACZ:Małoletnia ofiara gwałtu urodziła trojaczki. Tylko dwoje z nich przeżyło
foto youtube / źródło radiolodz.pl / tvn24.pl