Tajemniczy i tragiczny wypadek przydarzył się na sali zabaw na warszawskim Bemowie. W ostatnią niedzielę po południu zasłabły tam dwie osoby: 4-letnia dziewczynka i jej ojciec. Niestety mężczyzny nie udało się uratować.
Pierwsi na sali zabaw przy ulicy Konarskiego byli strażacy. Rozpoczęli reanimację nieprzytomnych oraz sprawdzili czy w powietrzu nie ma niebezpiecznych dla zdrowia i życia substancji. Jednak ich badania nic takiego nie wykazały.
ZOBACZ: Lubuskie: roczne dziecko wpadło do wrzącej galarety. Przerażający wypadek
Wkrótce po strażakach na miejsce dotarli ratownicy medyczni, którzy przejęli akcję reanimacyjną. 4-latkę udało się uratować, jednak jej tata nie przeżył. Wciąż nie wiadomo, co tak naprawdę się stało i dlaczego doszło do takiej tragedii. Wszystko powinna wyjaśnić sekcja zwłok mężczyzny i dokładne badania jego 4-letniej córeczki.
wp.pl/ foto: zdjęcie ilustracyjne