Dziś rano portal TVP Info podał informację, że Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało sześć osób podejrzanych o powoływanie się na wpływy w Ministerstwie Obrony Narodowej i czerpanie z tego korzyści majątkowych. Wśród nich jest były rzecznik i współpracownik Antoniego Macierewicza, Bartłomiej M.
Poza Bartłomiejem M. wśród zatrzymanych są były poseł PiS Mariusz Antoni K., przyjaciel M. Radosław O, zasiadający w zarządzie Polskiej Grupy Zbrojeniowej, oraz urzędniczka i dwóch dyrektorów spółek.
Sprawę prowadzi prokuratura w Tarnobrzegu i dotyczy ona okresu, kiedy to Antoni Macierewicz stał na czele resortu. Miał rzekomo nie wiedzieć, że jego pracownicy robią lewe interesy.
ZOBACZ: 15-latkę bolała noga, po kilku godzinach zmarła. Tajemnicza śmierć w Morągu
Sednem afery jest organizacja za fundusze PGZ wydarzeń kulturalnych i szkoleń, które w rzeczywistości albo nie odbywały się wcale, albo odbywały się w znacznie skromniejszej formie niż zapowiadana. Różnica zapewne szła do kieszeni zatrzymanych osób. Decyzje o finansowaniu ze strony PGZ zapadały dzięki Radosławowi O., przyjacielowi Bartłomieja M., którego żona prowadzi aptekę w Łomiankach – tą samą, w której przed laty pracował M.
Zatrzymani już zostali przewiezieni do prokuratury w Tarnobrzegu, zaś CBA przeszukuje aż 30 lokalizacji.
„Śledztwo, prowadzone na podstawie materiałów własnych CBA, dotyczy niegospodarności, powoływania się na wpływy oraz fałszowania dokumentów przy okazji zawierania umów przez spółkę PGZ S.A. W ocenie śledczych doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej”
– czytamy w oficjalnym komunikacie.