Krzysztofa Stanowskiego z portalu weszlo.pl nie trzeba przedstawiać nikomu, kto interesuje się piłką nożną, czy szerzej patrząc, sportem. W czasie ostatniej transmisji na żywo jeden z komentujących groził jego synowi. Dziennikarz postanowił, że nie puści tego płazem. Puścił za to hejtera z torbami i naraził na wstyd i śmieszność!
Dziennikarz początkowo zareagował poprzez Twitter, pytając Polską Policję, jaką interwencję w związku z takim komentarzem może podjąć. Jednak nie czekał na odpowiedź, tylko w międzyczasie postanowił wyśledzić hejtera. Okazało się, że bardzo szybko do niego dotarł. Okazał się nim Wojciech Olech z województwa świętokrzyskiego.
Hej @PolskaPolicja. Czy mogę prosić o zajęcie się sprawą? Oczywiście jeśli odpiszecie, że mam iść na posterunek to rozumiem i jutro się przejdę. Z góry dziękuję za odpowiedź. pic.twitter.com/qYzl3QdcFb
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 4 lutego 2019
Olech dostał prosty warunek – albo nagra filmik z przeprosinami i wpłaci 1000zł na portalu zbiórkowym siepomaga.pl, albo sprawa wyląduje na policji. Skruszony hejter nie miał wyjścia!
Wojciech Olech straszył na czacie, że zrobi krzywdę mojemu synowi. Poniżej jego przeprosiny, zaraz zamieszczę dowód pierwszej wpłaty na https://t.co/QjnKWT8kG2. Pan Olech nie był w stanie jednorazowo wpłacić sumy, którą uznałem za odpowiednią. W INTERNECIE NIE JESTEŚ ANONIMOWY. pic.twitter.com/jCQskuxfyf
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 4 lutego 2019
Nazywam się Wojciech Olech i dopuściłem się gróźb karalnych przeciwko rodzinie Krzysztofa Stanowskiego, za co bardzo chciałbym przeprosić. Zdecydowanie przekroczyłem akceptowalne normy w dyskusji internetowej i nie ma dla mnie żadnego usprawiedliwienia. Jest to dla mnie ogromna nauczka. Teraz wiem, że w internecie nikt nie jest anonimowy. Przepraszam i zgodnie z żądaniem pana Stanowskiego dokonam wpłaty 1000 złotych na SięPomaga.pl. Ze względu na obecny stan finansowy wpłacę 140 złotych, a resztę zobowiązuję się wpłacić do końca lutego. Dowody wpłaty podeślę panu Stanowskiemu. Jeszcze raz przepraszam, Wojciech Olech
– powiedział na nagraniu.
Zgodnie z waszym życzeniem, adres zasłoniłem. Rodzice niech mają spokój. Poniżej pierwsza wpłata Wojciecha Olecha na cel charytatywny. pic.twitter.com/Pw8hE0WdIH
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 5 lutego 2019
Wpłata na siepomaga.pl dosłownie wyczyściła mu konto, bo zgodnie z przedstawionym potwierdzeniem operacji zostało na nim… 37 groszy! Co ciekawe, sprawa zbulwersowała niektórych internautów, którzy zaczęli bronić hejtera. Sam Stanowski także nabrał wątpliwości:
„Czytam te wpisy i zastanawiam się, czy dla dobra społecznego – poza jakąś tam umową, jaką na moje żądanie zawarliśmy – jednak nie trzeba iść na policję. Tzn. czy nie popełniłem błędu, bo może ktoś musi mu się po prostu przyjrzeć i można czemuś zapobiec”
W trakcie przygotowywania tego tekstu hejter przelał pozostałe 860 złotych na konto siepomaga.pl. Stanowski zapowiedział, że w związku z tym wkrótce usunie filmik z przeprosinami i dane mężczyzny.
A Wy jak uważacie – lepsze byłoby zgłoszenie sprawy na policję czy takie „polubowne” załatwienie sprawy?
twitter,com/ screenshot/ youtube