Co kraj to obyczaj. Policjanci z niektórych regionów świata do zdobycia zeznań używają perswazji. Inni – argumentu siły. Jeszcze inni z kolei wykorzystują lokalne uwarunkowania i na policyjny etat „wciągają” odrażające stworzenia, które jak mało który śledczy potrafią zmiękczyć najtwardszego bandytę.
Jakiś czas temu w Internecie pojawił się film przedstawiający policjantów z Indonezji. Grupa funkcjonariuszy pastwiła się nad zatrzymanym mężczyzną. Do tego celu używali węża, którego założyli związanemu plastikową opaską na szyję i straszyli go nim. Domniemany złodziej był przerażony! Policjanci chcieli za wszelką cenę zeznań.
ZOBACZ: Irlandia: trzy dni torturowali Polaka, na koniec próbowali zabić go w makabryczny sposób
Gdy nagranie wyciekło i wywołało burzę wśród obrońców praw człowieka, przedstawiciele indonezyjskiej policji przeprosili. Nazwali zachowanie „nieprofesjonalnym”, ale zarazem usprawiedliwili policjantów, mówiąc że wąż był niejadowity i oswojony.
Do zdarzenia doszło na indonezyjskiej części wyspy Nowa Gwinea. Lokalni aktywiści twierdzą, że to nie jednostkowe zachowanie i że w podobny sposób traktowani są np. Papuasi, którzy działają na rzecz oderwania się od Indonezji.
o2.pl/ foto: screenshot