Prawdziwy koszmar przeżyła Natalie Fitzpatrick podczas podróży poślubnej do Tajlandii. Świeżo upieczona panna młoda wraz ze swoim mężem postanowili spędzić miesiąc miodowy w egzotycznym kraju. Wtedy nie przypuszczali, że błogi odpoczynek zamieni się w koszmar. Podczas pokazu sztucznych ogni Natalie omal nie straciła nogi! Stało się to w dramatycznych okolicznościach.
42-letnia kobieta hucznie świętowała zmianę stanu cywilnego. Wraz ze swoim mężem i kilkuletnią córeczką Ezmą wybrali się na objazdową wycieczkę po Tajlandii. Nowożeńcy w życiu nie spodziewali się, że podróż życia zamieni się w koszmar. Do tragedii doszło podczas świętowania Nowego Roku na plaży na wyspie Phuket. W pewnym momencie pokaz fajerwerków wymknął się spod kontroli. Pech chciał, że jeden z nich uderzył w witrynę z drinkami w wydrążonych kokosach, następnie eksplodował.
Twarda skorupka od kokosa niczym pocisk wystrzeliła w nogę Natalie i roztrzaskał jej kość piszczelową. Obrażenia 42-latki okazały się tak poważne,że lekarze rozważali nawet amputację kończyny. Na szczęście zniszczoną kość zastąpioną metalowymi elementami. Jakby problemów było mało kobieta zaraziła się rzadką bakterią i rana nie chciała się zagoić. Dramat kobiety trwał niemal dwa lata. Dziś nadal odczuwa ból w zranionej nodze, jednak udało jej się przetrwać najgorsze.
źródła: dailymail.co.uk, foto pixabay.com
.