Takie historie zdarzają się niezwykle rzadko. 20-letnia Arifa Sultana z Bangladeszu przeżyła w miesiąc dwa porody. Najpierw na świat przyszedł chłopiec. Ale po 26 dniach znowu poczuła się źle. Lekarze w szoku stwierdzili, że… szykuje się kolejny poród!
Arifa urodziła synka pod koniec lutego. Po kilku dniach wyszła ze szpitala i wróciła do domu. Ale kilka dni temu znowu trafiła do szpitala z silnymi bólami brzucha. Lekarze, którzy nie byli w stanie określić, co się z nią dzieje, przeprowadzili badanie USG.
ZOBACZ: Alkohol, pornografia i gwałty: koszmar trójki dzieci z Krapkowic!
Wtedy okazało się, że kobieta ma dwie macice i w jednej z nich na świat gotują się… bliźniaki! Innymi słowy, kobieta niemalże na raz nosiła w sobie troje dzieci! Również i ta dwójka bezpiecznie przyszła na świat i cieszy się dobrym zdrowiem.
ZOBACZ: Ta armia szuka nowych rekrutów. Wymagania są bardzo specyficzne!
Jak to możliwe, że wcześniej lekarze nic nie zauważyli? To w dużej mierze kwestia biedy. Arifa nie przechodziła wcześniej żadnego badania USG. Prawdopodobnie w tym samym czasie doszło do zapłodnienia trzech jajeczek, które kobieta miała dzięki dwóm macicom. A gdy nadszedł czas porodu, zgłosiła się do szpitala. Urodziła siłami natury, zaś drugi poród odbył się przy pomocy cesarskiego cięcia.
o2.pl/ foto: zdjęcie ilustracyjne/ pixabay