Kierowcy jadący wczoraj drogą nr 297 z Lwówka Śląskiego do Jeleniej Góry natknęli się na widok rodem z horroru. Na środku drogi leżała trumna! Na szczęście świadkowie nie potraktowali tego jak żartu tylko zgłosili odpowiednim służbom. Okazało się bowiem, że trumnę zgubili pracownicy zakładu pogrzebowego!
Karawan wiozący trumnę zmierzał do Jeleniej Góry na kremację zwłok. Pojazd nie miał połączonej szoferki z przestrzenią ładunkową, dlatego pracownicy nie usłyszeli jak trumna wypada na drogę. Wszystko wskazuje na to, że zawiodła klapa bagażnika oraz sami pracownicy nieodpowiednio zabezpieczyli trumnę, dlatego ta mogła się wysunąć.
ZOBACZ: 21-letnia studentka myślała, że wsiada do Ubera. Jej pomyłka miała makabryczny skutek
Z tego powodu karawan beztrosko jechał dalej aż do Jeleniej Góry i dopiero tam pasażerowie zorientowali się, że zgubili denata! W międzyczasie policja otrzymała sygnał o trumnie leżącej na drodze i zadysponowała tam odpowiednie siły i środki.
Sprawą zajęła się też prokuratura, a ruch w tej okolicy przez pewien czas odbywał się wahadłowo.
wprost.pl/ foto: facebook.com/ lwowek na sygnale