Wszyscy mieli rozłupane głowy i zostali starannie pochowani do jednej mogiły. Pięć kobiet, czterech mężczyzn i sześcioro dzieci. Matki, siostry i bracia. Ich grób odkryto już w 2011 roku w Koszycach w Małopolsce. Międzynarodowy, polsko-duński zespół badaczy przez kilka lat prowadził prace, aby poznać wszystkie sekrety ich śmierci.
Efekty ich badań opublikowano w czasopiśmie „Proceedings of the National Academy of Sciences”. Okazuje się, że pochowaną do wspólnej mogiły piętnastkę łączyły ścisłe więzi pokrewieństwa! Badania DNA pozwoliły udowodnić, że ktoś bardzo dokładnie przemyślał ich pochówek.
Matki są pochowane obok swoich dzieci, zaś rodzeństwa leżą także tuż obok siebie. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że pochówku dokonały osoby znające zmarłych, które dużą wagę przykładały do łączących je więzów rodzinnych. To potwierdzenie tez naukowców, którzy od dawna podejrzewali, że społeczności neolityczne przejawiały bardzo silne więzy rodzinne.
O pozostałych, niezwykle intrygujących ustaleniach naukowców przeczytasz na kolejnej stronie!
1 2