Historia tego 64-letniego Austriaka mrozi krew w żyłach. Alfred U. z Wiednia pół swego życia przesiedział w więzieniach. Gdy był na wolności wcale nie uchodził za przyzwoitego obywatela. Jednak jego ostatnia zbrodnia oburzyła całą opinię publiczną – zabił prostytutkę i jej szczątki przerobił na gulasz!
Doszło do niej w mieszkaniu Alfreda. Zaprosił tam 28-letnią Węgierkę, Zsusannę N. Kobieta trudniła się od czasu do czasu prostytucją. W trakcie spotkania para pokłóciła się, a Alfred nie chcąc by sąsiedzi usłyszeli kłótnię, zaczął dusić kobietę.
ZOBACZ: Bochnia: ciężko ranny 12-latek znaleziony pod wiaduktem. Powód skoku jest przerażający
Po wszystkim poćwiartował ciało kobiety, a jej szczątki poupychał do worków na śmieci i wyrzucił do jeziora. Jednak gdy wrócił do domu spostrzegł, że pozostawił jeden z worków ze szczątkami. Postanowił z resztek zwłok Zsusanny zrobić gulasz, który przelał do słoików i zawekował! Jak wyznał śledczym zamierzał go zjeść innym razem.
W czasie procesu Alferda U. poddano badaniom psychiatrycznym. Biegli doszli do wniosku, że ma on zaburzenia osobowości połączone z sadystycznymi zachowaniami i skłonność do kanibalizmu, dlatego też… nie trafi do więzienia! Został skazany na dożywotni pobyt w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Szkoda, że w czasie swoich poprzednich odsiadek nigdy nikt go nie zdiagnozował – może do tej tragedii by nie doszło?