Korea Północna to kraj, gdzie jeden człowiek rządzi niczym udzielny, feudalny władca. Ma wpływ na każdą dziedzinę życia swoich obywateli i może dowolnie je kształtować. Tym razem Kim Dzong Un postanowił zaingerować w sztukę, bowiem nie przypadała mu do gustu tegoroczna edycja wielkich widowisk gimnastycznych. Na autorów i aktorów padł blady strach!
Kim Dzong Un miał okazję obejrzeć nowe przedstawienie pt. „Kraj Ludu” w poniedziałek. Pojawił się na Stadionie im. 1 Maja wraz z żoną. Jak podała oficjalna północnokoreańska agencja informacyjna KCNA Kim „gorąco pochwalił” artystów, ale zarazem „poważnie skrytykował” autorów przedstawienia!
Widać, że sprawa jest dość poważna, skoro oficjalna informacja pojawiła się niemal od razu w obiegu. Zapewne wynika to z tego, że coroczne widowiska odbijały się głośnym echem nie tylko w Korei, a teraz „umiłowany przywódca” rozkazał ich wstrzymanie i poprawienie mankamentów!
Agencje turystyczne, które organizują wycieczki do Korei Północnej podały, że pokazy wstrzymano od „10 czerwca, do odwołania”. Tak naprawdę nie wiadomo, co nie spodobało się Kimowi. Przedstawiciele agencji turystycznych twierdzą, że przedstawienia podobały się ich klientom. A jednak agencja KCNA twierdzi, że władca „ poważnie skrytykował ich [twórców – przyp. red.] za niewłaściwego ducha twórczości oraz nieodpowiedzialne podejście do pracy, wskazując na treść i formę przedstawienia”.
Taki komunikat nie kłóci się propagandystom z Północy z tym, że zarazem chwalą zaangażowanie artystów odgrywających swe role. Być może, gdy przedstawienie wróci „na afisze” dowiemy się, co konkretnie zostało w nim zmienione.
Jeśli w tej sprawie Kim tak samo chętnie będzie zsyłał do obozów i skazywał na egzekucje jak w innych, to być może przedstawienie będzie musiała dokończyć inna ekipa!
rmf.fm/ foto: youtube screenshot