Fernando Ricksen to były reprezentant Holandii i gwiazda szkockiej drużyny Glasgow Rangers. Jeszcze kilka lat temu był wysportowanym i zdrowym mężczyzną, wszystko zmieniło się w 2013 roku kiedy dowiedział się o przerażającej chorobie na jaką cierpi. Piłkarz usłyszał, że zmaga się z chorobą neuronu ruchowego, nazywaną również stwardnieniem zanikowym bocznym. To nieuleczalne schorzenie prowadzące do zaniku mięśni i śmierci z powodu niewydolności oddechowej.
Holender w zaledwie kilka miesięcy ze sprawnego mężczyzny zamienił się we wrak człowieka. Piłkarz jest niemal przykuty do własnego łóżka. Ricksen walczy z chorobą od 6 lat. Piłkarz dowiedział się właśnie, że zostały mu ostatnie tygodnie życia, ponieważ choroba rozwija się w błyskawicznym tempie, dlatego jeszcze raz postanowił przypomnieć o sobie kibicom.
źródła: fakt.pl, foto youtube.com, twitter,com