Do niecodziennego wypadku doszło w ubiegły piątek na ulicy Walczaka w Gorzowie Wielkopolskim. Kilkutonowa śmieciarka zostawiona przez pracownika w pewnym momencie ruszyła sama i zaczęła taranować wszystko na swojej drodze. W wyniku rajdu śmieciarki bez kierowcy zniszczonych zostało kilka aut.
Wypadek miał miejsce w piątek 23 sierpnia krótko po godzinie 7 rano. Ogromna śmieciarka pozostawiona z włączonym silnikiem na hamulcu ręcznym w pewnym momencie zaczęła staczać się z wzniesienia. Rozpędzony pojazd poważnie uszkodził kilka samochodów. Niecodzienny wypadek został nagrany przez kamerę miejskiego monitoringu. Całe szczęście, że oprócz aut nikomu z kierowców i poruszających się w pobliżu pieszych nic się nie stało.
Mimo, że pracownik zauważył, że śmieciarka ruszyła w dół jezdni nie miał szans na zatrzymanie kilkutonowego pojazdu. W czasie próby jej zatrzymania został ranny. Straty jakie wyrządziła śmieciarka są dość poważne. Oprócz uszkodzonych aut, zniszczeniu uległa przydrożna latarnia i słup wysokiego napięcia. W sprawie toczy się policyjne śledztwo. Z pierwszych ustaleń wynika, że pojazd nie miał ważnych badań technicznych.
źródła: o2.pl, youtube.com, foto youtube.com