Potwór z Loch Ness to jedna z tych tajemnic, które od naprawdę dawna rozpalają głowy poszukiwaczy przygód, wielbicieli zjawisk nadprzyrodzonych, czy tzw. kryptozoologów. Naukowcy z Uniwersytetu Otago w Nowej Zelandii pobrali 250 próbek z terenu całego jeziora i twierdzą, że wiedzą już, czym jest słynna bestia z głębin.
Profesor Neil Gemmell wraz ze swoją ekipą przeanalizowali ćwierć tysiąca próbek wody pobranych z różnych rejonów jeziora Loch Ness. Chcieli w ten sposób ustalić czym jest mityczny stwór, który pojawia się w jeziorze od XX wieku.
ZOBACZ TEŻ: 22-latek wziął ślub z 10-LATKĄ. Ślub unieważniono, ale z kuriozalnego powodu!
Do dzisiaj udokumentowano świadectwa około tysiąca osób, które twierdzą, że widziały potwora. Zazwyczaj opisywały go jako długiego jaszczura, lub zwierzę wężopodobne o długim i smukłym ciele.
Zespół profesora Gemmella po przeprowadzeniu testów DNA stwierdził, że potwór z Loch Ness może być... wielkim węgorzem! We wszystkich z 250 próbek odkryto bowiem ślady biologiczne tych ryb. Gemmell twierdzi, że analizując próbki oraz świadectwa ludzi, teoria z wielkim węgorzem wydaje się wielce prawdopodobna, bowiem potwór faktycznie mógłby go przypominać.
Zespół ekspertów opublikuje pełen raport ze swoich badań jeszcze w tym miesiącu. Cokolwiek by jednak w nim nie napisano, opornych zapewne to nie przekona do uwierzenia w istnienie potwora. My też wolelibyśmy jeden dobrej jakości materiał video lub foto niż nawet najbardziej zaawansowane badania opierające się na hipotezach i poszlakach.
o2.pl/ foto: screenshot