„Kochankowie z Modeny” to wyjątkowe szkielety. Odkryte w 2009 roku szczątki ciał należały do osób, które pochowano do grobu trzymając się za ręce. Zły stan kości uniemożliwiał w tamtym czasie przeprowadzenie wielu badań. Teraz jednak, dzięki nowym technologiom udało się wyjaśnić tajemnicę skrytą w szkieletach. Jest ona zgoła… zadziwiająca.
Archeolodzy ustalili, że ciała pochowano między IV a VI wiekiem n. e., jednak jakiekolwiek bardziej pogłębione badania antropologiczne były mocno utrudnione. Kości były w złym stanie i przeprowadzane badania nie dawały zadowalających i miarodajnych rezultatów. Nie można było np. ustalić bez żadnej wątpliwości płci pochowanych osób, ani innych tajemnic skrytych w szkieletach.
Po dekadzie od odkrycia udało się pobrać próbki białka ze szkliwa zębów „Kochanków z Modeny”. Wyniki były zaskakujące, bowiem okazało się, że… szczątki należały do dwóch mężczyzn!
Wprowadziło to swego rodzaju zamieszanie wśród badaczy, bowiem tego typu pochówek nie jest czymś powszechnym. Uczeni sugerują, że szczątki mogą należeć do dwóch braci lub krewnych, albo do żołnierzy, którzy razem polegli na polu bitwy. Według tej ostatniej teorii cała nekropolia i inne zwłoki odkryte wokół „Kochanków z Modeny”, to szczątki wojskowych.
Jedno jest pewne – taka forma pochówki nie była przypadkowa. Specjaliści liczą, że to i kolejne odkrycia pomogą im zrozumieć pogrzebowe zwyczaje popularne na terenie północnych Włoch przed kilkunastoma wiekami.
turystyka.wp.pl / foto: screenshot/youtube/mirror24 news