Niedawno pisaliśmy o 32-letnim zawodowym żołnierzu ze Szczecinka, który został oskarżony, że zgwałcił 13-miesięczne niemowlę. Łukasz K. złożył już zeznania w prokuraturze, w których usiłował wyjaśnić swoje postępowanie.
Gwałt miał miejsce 10 września. Żona Łukasza K. czasem opiekowała się dzieckiem sąsiadów i również tym razem przynieśli oni do niej swoją córeczkę. Gdy Kinga K. wyszła na moment z domu i 32-latek został sam na sam z dzieckiem, doszło do gwałtu.
ZOBACZ TEŻ: Nastolatek skoczył z bloku i ZMIAŻDŻYŁ mężczyznę siedzącego na dole. Koszmarny wypadek w Warszawie!
Dziecko w ciężkim stanie trafiło do szpitala, gdy tylko rodzice zauważyli, że coś jest nie tak. Po kilku dniach zatrzymano Łukasza K., który automatycznie stał się pierwszym podejrzanym o zgwałcenie niemowlęcia. W prokuraturze, nie zaprzeczył, że dokonał tego makabrycznego czynu.
Jak stwierdził Łukasz K., był to impuls i nie wie, co mu strzeliło do głowy. Prokuratura chce teraz wystąpić do jego macierzystej jednostki wojskowej o opinię z przebiegu służby. Najbliższe trzy miesiące mężczyzna spędzi w areszcie, co jak już pisaliśmy – nie będzie dla niego najłatwiejsze.
o2.pl foto: policja/ zdjęcie ilustracyjne