Fatalnie rozpoczął się lot dla pasażerów samolotu Ryanair z Krakowa do włoskiego Palermo. Godzinę po starcie z lotniska w Balicach Boeing 737 linii Ryanair ze 183 osobami na pokładzie musiał zawrócić i awaryjnie lądować w Krakowie. Wszystko przez problemy z podwoziem, które zmusiły pilotów do wszczęcia procedur bezpieczeństwa.
Pasażerowie feralnego lotu najedli się sporo strachu, a wielu było zszokowanych kiedy Boeing zaczął zawracać na lotnisko w Balicach. Dopiero po godzinie lotu dowiedzieli się co było powodem wszczęcia przez pilotów procedury awaryjnej. Okazało się, że w maszynie lecącej z Krakowa do Palermo problemy zaczęły się chwile po starcie. Piloci mieli kłopoty ze schowaniem podwozia i po około godzinie lotu postanowili wrócić z powrotem do Krakowa.
Na szczęście nikomu ze 183 pasażerów znajdujących się na pokładzie samolotu nie stało się nic złego, a awaryjne lądowanie przebiegło bez jakichkolwiek zakłóceń. Nikt z pasażerów nie skarżył się na jakiekolwiek uniedogodnienia i dolegliwości. Po wylądowaniu na lotnisku w podkrakowskich Balicach pasażerowie przesiedli się do podstawionego samolotu i z kilkugodzinnym opóźnieniem wylecieli do Włoch.
źródła: o2.pl, foto pixabay.com