Ona miała 28 lat i prowadziła zajęcia chóru, on 16 i był jej podopiecznym. I choć w stanie Waszyngton dopuszczalny wiek inicjacji seksualnej to właśnie 16 lat, to ten próg nie dotyczy np. nauczycieli. Kobieta musiała więc odpowiedzieć przed sądem.
28-letnia Olivia Sondheim była nauczycielką chóru w Lynnwood High School w mieście Bothell w stanie Waszyngton. Do pierwszych kontaktów pomiędzy nią a jej 16-letnim wychowankiem doszło w 2016 roku. Chłopak miał wówczas 16 lat.
ZOBACZ TEŻ: Dwa lata temu przestał przychodzić po zasiłek. Potworna tajemnica ujawniona!
Nauczycielka uprawiała seks ze swoim uczniem co najmniej 10 razy. Do zbliżeń dochodziło np. w samej szkole, w trakcie szkolnej wycieczki, a nawet w lokalnym parku! Nauczycielka kilkukrotnie zabierała też 16-latka do swojego mieszkania.
Co ciekawe i co dodaje sprawie pikanterii to fakt, że kobieta była mężatką, kiedy romansowała z nastolatkiem! Sąd po procesie postanowił, że skaże ją na rok pozbawienia wolności. Otrzymała też zakaz kontaktowania się z ofiarą, zakaz wykonywania zawodu i zakaz wykonywania jakiejkolwiek innej pracy, która wymagałaby kontaktów z dziećmi i młodocianymi. Co więcej, po opuszczeniu więzienia będzie musiała się poddać ocenie seksualnej przeprowadzonej przez biegłych.
Na sali sądowej kobieta starała się wyprosić jak najniższy wymiar kary dla siebie, tłumacząc, że sama ta sprawa jest dla niej wielkim ciężarem, karą i nauczką.
Moja zdrada męża i jego rodziny jest absolutnie niewybaczalna. Żadne słowa nie zrekompensują szkody, którą im wyrządziłam – powiedziała Olivia Sondheim na sali sądowej.