Chyba każdy z nas lubi pizzę. Uchodzi ona jednak za tuczące danie.
Tymczasem mieszkający w Nowym Jorku Włoch – Pasquale Cozzolino – postanowił jeść pizzę codziennie i to przez 9 miesięcy!
Dlaczego?
Choć może to wydawać się zaskakujące Pasquale, który sam jest szefem kuchni, postanowił jeść pizzę, by… schudnąć! Po przyjeździe do USA zaczął „zajadać” stresy ciastkami Oreo i zapijać napojami gazowanymi. W efekcie osiągnął wagę ponad 160 kilo!
Chciał schudnąć, ale nie rezygnować z pizzy. Opracował zatem własną dietę. W swoim „dietetycznym” menu, poza ulubionym daniem jadł wiele owoców i warzyw. Zrezygnował za to całkowicie ze słodyczy i słodkich napojów. Dodatkowo zaczął chodzić 2-3 razy w tygodniu na kickboxing.
Sekret ciasta
Nie była to jednak zwykła „buła” ociekająca sercem czy bekonem. Pasquale jadł tradycyjne 12-calowe (jeden cal to 2,54 cm, zatem placek ma średnicę ok 30 cm) neapolitańskie ciasto margherita. Pizza jest zwieńczona zmiażdżonymi pomidorami San Marzano w puszkach (bez słodkiego komercyjnego sosu pomidorowego), i posypana zaledwie kilka kawałeczkami świeżej mozzarelli, bazylii i pokropiona oliwą z oliwek. Ciasto składa się wyłącznie z „00 mąki” (bardzo drobno zmielonej mąki pszennej z Włoch, która jest niezbędna do tradycyjnej neapolitańskiej pizzy), wody, soli morskiej i drożdży. Takie ciasto pozostawia się do fermentacji przez 36 godzin.
Czytaj też: Powstaną słodkie BATONIKI z KARPIEM!
Czy pizza tuczy?
Klasyczne włoskie ciasto jest lekkie i cienkie. Z kolei sos czy ser mają być tylko niewielkim symbolicznym dodatkiem. Zatem pizza, jaką codziennie jadł Pasquale miała jedynie ok. 500-600 kcal. Jak twierdzi regularne jedzenie pizzy pomagały mu również trzymać się diety, bo margherita:
„Pozwala poczuć się sytym, a ponieważ to tylko 540 do 570 kalorii, jest to idealne i szybkie rozwiązanie na lunch lub kolację” – mówi Cozzolino – „Pomaga ci trzymać się z daleka od śmieciowego jedzenia” – dodaje.
Dziewięć miesięcy później