Widzowie Netflixa, a przede wszystkim fani powieści Sapkowskiego z zapartym tchem wyczekiwali daty 20 grudnia. Właśnie dziś na popularnej platformie pojawił się serial, który mogą zobaczyć widzowie z 200 krajów na całym świecie. Jak wypada Wiedźmin Netflixa? Okazuje się, że całkiem dobrze.
Widzowie, którzy już widzieli nowego „Wiedźmina” porównują go do „Gry o tron”. Twórcy serialu zapewne liczyli się z podobnymi komentarzami i zdawali sobie sprawę, że trudno im będzie ich uniknąć. „Wiedźmin”, czy wspomniana wcześniej „Gra o tron” to seriale fantasy, które zyskują na coraz większej popularności. Widzowie uwielbiają oglądać tajemne, nieodkryte światy, czy walkę z postaciami, o jakich nigdy im się nie śniło, jak potwory czy magiczne stworzenia.
Wielu widzów podkreśla, że serialowego „Wiedźmina” ogląda się naprawdę dobrze. I choć niektórzy zarzucają, że stwory stworzone przy pomocy efektów komputerowych wyglądają rożnie. Jedne lepiej, drugie dość sztucznie to fabuła i akcja jest naprawdę wartka i mimo kilku niedociągnięć serial ogląda się bardzo przyjemnie. Scenarzyści starali się być wierni historii opowiedzianej przez Sapkowskiego, jednak widz musi być przygotowany na delikatne różnice. Mimo to każdy znajdzie w nim coś dla siebie i najważniejsze nie będzie się przy nim nudził.
źródła: kultura.onet.pl, foto youtube.com