Według założeń rządu dochody podatkowe na przyszły rok wyniosą 390,04 mld złotych. To trochę mniej niż zakładał wrześniowy projekt (392,51 mld zł). Skąd taka zmiana? Okazało się, że w grudniowym dokumencie pojawiła się nowa pozycja dochodowa i powrót starego podatku od sprzedaży detalicznej, który ma przynieść 600 mln złotych wpływów do kasy państwa.
Projekt budżetu państwa zakłada, że w 2020 roku podatek od sprzedaży detalicznej (handlowy) przyniesie wpływy rzędu 662,37 mln złotych. Jest to powrót starego podatku, który do tej pory był zawieszony na co wpływ miało postępowanie Trybunału Sprawiedliwości UE, które ma obowiązywać do końca czerwca przyszłego roku. Rząd PiS wprowadził podatek handlowy w 2016 roku. Zakładał on wprowadzenie dwóch stawek podatkowych dla przedsiębiorców z sektora handlowego. Początkowo miał dotyczyć tylko dużych sieci handlowych, jednak objął wszystkich.
ZOBACZ:Podwyższenie kwoty wolnej od podatku dopiero w 2018 roku. Tyszka: Co za arogancja!
Mniejsze firmy o obrotach sięgających od 17 do 170 milionów złotych obejmie stawka 0,8 proc. Firmy, których obroty sięgają więcej niż 170 milionów złotych obejmie druga stawka. Kwotą wolną od podatku będzie 204 mln złotych. Grudniowy projekt budżetu państwa na rok 2020 wprowadził również inne zmiany w stosunku do tego co proponowano we wrześniu. Podatek od towarów i usług, czyli VAT przyniesie 196. 5 mld zł (we wrześniu planowano, że da on 200,15 mld zł). Ograniczono również wykonanie VAT dla 2019 roku do 182 mld zł ze 185,4 mld zł.
ZOBACZ TAKŻE:POLSCE grozi KATASTROFA! Nie pomógł nawet PROGRAM 500+?!
źródła: buisnessinsider.co.pl, foto pixabay.com