Wyścig po fotel prezydencki jeszcze się na dobre nie zaczął, a już atmosfera wokół najbliższych wyborów jest bardzo gorąca. Słyszeliśmy już o wielu oryginalnych kandydatach, ale teraz okazuje się, że w Belwederze mógłby zasiąść… generał!
Wielu analityków wieszczy, że nadchodzą ciężkie czasy. Na ciężkie czasy przydać by się mógł silny człowiek. Ktoś, kto mógłby stawić czoła rosnącym wyzwaniom. Władza w rękach wojskowego? Nam Polakom kojarzy się to bardzo źle. Ale być może generał stanie w wyścigu po fotel prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej!
Generał Mirosław Różański to były dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych, obecnie w stanie spoczynku. Założył fundację Stratpoints i dość jednoznacznie, krytycznie wypowiada się na temat stanu polskiej armii i funkcjonowaniu Ministerstwa Obrony Narodowej.
ZOBACZ TEŻ: Piękni i Młodzi WALCZĄ O DZIECKO. Wiemy co działo się z nim w czasie BÓJKI!
Ostatnio generał Różański udzielił wywiadu gazecie „Dziennik Gazeta Prawna”, w której wypowiedział się też na temat swojego ewentualnego startu w wyborach prezydenckich. Przyznał, że miał kilka propozycji startu.
W Polsce przyjęło się uważać, że żołnierz musi być apolityczny. Więc sytuacja, w której generał ogłasza, że dołącza do prezydenckiego wyścigu, przez mało kogo będzie oceniana jako dobry pomysł. Na dodatek nasze społeczeństwo pamięta o udziale wojska w przewrocie majowym, o udziale armii w stanie wojennym, pamięta o obiedzie drawskim w 1994 r., podczas którego zachęceni przez prezydenta Lecha Wałęsę generałowie wypowiedzieli posłuszeństwo ministrowi obrony
– zdystansował się od tego pomysłu Różański. Jak twierdzi, Polacy nie są na to gotowi, by wojskowy stanął w wyścigu po władzę.
Generał podkreślił, że nie jest tak, że automatycznie dostałby 100 tysięcy głosów od żołnierzy i kolejne 180 tysięcy od wojskowych emerytów. Ponieważ sam krytykuje część wojskowych przywilejów wie, że ten system by tak nie zadziałał. Dlatego uciął wszelkie spekulacje mówiąc, że nie podejmie rękawicy. „Niech każdy robi swoje” – zakończył ten temat generał Różański.
źródło: fakt 24.pl/ źródło foto: youtube/ screenshot/ wp.tv