W sieci pojawił się zwiastun filmu o Zenku Martyniuku pt. „Zenek”. Premierę kinową zaplanowano na Walentynki.
Jak mówią twórcy tego obrazu, „Zenek” to nie jest film typowo biograficzny, a publikacja zwiastuna filmu spowodowała wrzenie w sieci.
Szczęście jest nudne?
Jan Hryniak – reżyser „Zenka” tłumaczy, że biografię Zenona trzeba było wzbogacić o różne dramatyczne wydarzenia. Stało się tak dlatego, że film:
„(…) opowiada o bohaterze według modelu: urodził się, odkrył swój talent, odniósł sukces i żył jak gwiazda. Nasz bohater dodatkowo ma jeszcze udane życie rodzinne. Trudno jest tutaj o porywające zwroty akcji, stąd decyzja, by rozszerzyć filmową biografię Martyniuka o dodatkowe postaci i wątki.”*
Porwali go czy nie?
Scenariusz napisała Marta Hryniak i Ilona Łepkowska, można się zatem spodziewać, że akcja będzie wartka. I dlatego reżyser zastrzega:
„Porwanie syna miało miejsce w przypadku lidera zespołu Bayer Full. W naszym filmie, niektóre postaci i elementy fabuły zostały skompilowane tak, by podnieść dynamikę narracji. Dlatego nasz film należy traktować jako opowieść opartą na motywach z życia Zenona, a nie biografię w ścisłym znaczeniu”
„Jaki kraj taki George Michael”
Po zwiastunem filmu pojawiło się wiele krytycznych komentarzy. Co ciekawe, w większości, nie odnoszą się one w żaden sposób do scenariusza czy też sposobu realizacji „Zenka”. Tyczą się one raczej wyboru samego bohatera filmu. Czytamy więc:
„Nikt nie stworzy filmu o Koperniku, o Szymborskiej, o innym polaku który czymś zasłynął, za to o gwieździe „muzyki” z podlasia jak najbardziej…”
” tak poza tym to kto mógł pomyśleć, że skoro na świecie powstają ostatnio filmy „biograficzne” (o Freddy Mercury; Elton John) to u nas też tego potrzeba. I to o Zenku”
„ale wstyd … nie dlatego, że taki film powstał. dlatego, że powstał za publiczne pieniądze. nie warto w tym kraju płacić podatków”
„Jaki kraj taki George Michael”
Zobacz też: Dawid KWIATKOWSKI przyznał się! Naprawdę jest…
” i tak pójdą do kina „
Jedna z osób napisała jednak: „wszyscy dają unlike’i a i tak pójdą do kina a po filmie TVP 1 do kościoła i zagłosują na PiS”. I coś w tym jest. Bo skoro „wszyscy” Polacy są zbyt snobistyczni, by słuchać disco-polo, to kto robi te miliony wyświetleń na YouTube, kto kupuje płyty i chodzi na koncerty zespołu Akcent, Bayer Full i innych?
Po drugie, oglądając zwiastun można spodziewać się sukcesu frekwencji w kinach. Bo sam film osadzony jest w okresie wczesnych lat 90 i dla wielu osób może to być ciekawa podróż sentymentalna.
Zwiastun prezentujemy poniżej.
fot. screen you tube
*cytaty pochodzą z wirtualnemedia.pl