Blisko połowie z nas zagrażają problemy ze snem. Eksperci badają sprawę.
To zadziwiające, że coraz więcej z nas ma problemy ze snem. Stres, problemy, ale przede wszystkim brak czasu pogłębia statystki osób cierpiących na bezsenność. Popularne chrapanie, będące objawem bezdechu dotyka prawie połowy z nas, cierpi na nie 45% osób i są to głównie mężczyźni.
Eksperci ze Światowego Stowarzyszenia Medycyny Snu (WASM) mówią o konsekwencjach, jakie są spowodowane problemy z zasypianiem. „Dobry sen jest jednym z trzech podstawowych filarów życia – obok zbilansowanej diety i regularnie podejmowanej aktywności fizycznej” – przypomniał w rozmowie z PAP dr Piotr Walerjan, prezes Narodowej Fundacji Snu.
Zadziwiająca jest również liczba ilość zaburzeń związanych ze snem, jest ich ponad 100. Do najczęstszych należą: bezsenność oraz zaburzenia oddychania podczas snu, czyli tzw. bezdech senny, którego najbardziej znanym objawem jest chrapanie (choć występowanie chrapania nie zawsze świadczy o bezdechu!).
„Spokojny sen pielęgnuje życie”. Dr Walerjan zaznaczył, że brak jest nowych danych epidemiologicznych na temat rozpowszechnienia różnych problemów ze snem w Polsce. Eksperci podają, że zespół bezdechu sennego, występują u 11,2 % mężczyzn i 3,4 % kobiet w wieku 41-72 lat.
Przyczyny bezsenności są różne: „U ludzi młodszych podstawową przyczyną jest stres i tryb życia, a także brak higieny snu, np. oglądanie telewizji, praca lub zabawa na komputerze czy sprawdzanie poczty na komórce w ostatniej godzinie przed zaśnięciem. Światło emitowane z ekranów tych sprzętów ma dużą składową promieniowania niebieskiego, które niestety zaburza rytm snu i czuwania” – tłumaczy ekspert, dodając, że istotne jest również prawidłowe odżywianie.
„Przyjmuje się, że sen u osób dorosłych powinien trwać 7-9 godzin, ale jest to sprawa bardzo indywidualna. Są ludzie, którzy potrzebują mniej snu, podczas gdy inni muszą spać dłużej” – mówił dr Walerjan. Sen dobrej jakości, powinien być nie tylko wystarczająco długi, ale też jak najmniej przerywany i dostatecznie głęboki (aby przynosił wypoczynek). Z badań wynika bowiem, że dobra jakość snu bardziej wpływa na nasze codzienne funkcjonowanie, samopoczucie i zdrowie, niż sama długość snu.
Warto zwrócić uwagę na negatywne skutki niewyspania. Brak snu oddziałuje na nasze codzienne funkcjonowanie, wygląd, samopoczucie i zdrowie fizyczne oraz psychiczne. Wśród konsekwencji pojawia się również: pogorszenie koncentracji uwagi oraz obniżona zdolność zapamiętywania i uczenia się, co często skutkuje wypadkami komunikacyjnymi i błędami w codziennym życiu.
Niedobór snu wpływa również na problemy z otyłością, cukrzycą typu drugiego chorobami układu krążenia, nadciśnienia tętniczego, demencji, osłabieniem układu odporności, a nawet z niektórymi rodzajami nowotworów. Wiadomo, że problemy ze snem nie tylko towarzyszą różnym zaburzeniom psychicznym – jak depresja, stany lękowe czy psychozy, ale też mogą zwiększać ryzyko ich rozwoju. Osoby cierpiące na bezsenność częściej też popadają w uzależnienia, np. od alkoholu.
Skutki bezdechu często powodują poważne zmiany w organizmie. Wśród konsekwencji wymienia się niedotlenienie tkanek i bardzo obciąża układ krążenia. Nieleczony bezdech zwiększa ryzyko wystąpienia tak poważnych chorób, jak nadciśnienie tętnicze, zawał serca i udar mózgu.
Osoby z tego typu problemami powinny udać się do specjalisty – ,,najlepiej udać się do psychiatrycznego ośrodka medycyny snu” – powiedział PAP dr Walerjan. Niestety tego typu ośrodki funkcjonują jedynie w dużych miastach.
źródło: PAP
fot.: pixabay