Zawody w jedzeniu na czas są popularne praktycznie na cały świecie. Na czas możemy jeść pączki, kebaby, hot-dogi, ciasta… I to właśnie to ostatnie danie sprawiło, że pewna kobieta startując w konkursie jedzenia na czas pożegnała się z życiem.
60-letnia kobieta z Australii wzięła udział w jednym z konkursów organizowanych przy okazji Dnia Australii – święta, w czasie którego obywatele tego kraju upamiętniają przybycie na kontynent pierwszych Europejczyków. Bardzo popularne w Australii są konkursy jedzenia na czas, ponieważ w ich czasie można wygrać atrakcyjne nagrody. Tym jednak razem zamiast radości z wygranej była wstrząsająca walka o życie…
60-latka wystartowała w konkursie w The Beach House Hotel w Hervey Bay. Uczestnicy mieli za zadanie zjeść jak najwięcej kawałków ciasta. Kobieta w trakcie jedzenia zaczęła zachowywać się niepokojąco, ale nie przerwała uczestnictwa w zawodach. Sięgnęła po feralny kawałek ciasta i wtedy doszło do tragedii.
ZOBACZ TEŻ: Rosyjscy wędkarze łowili na lodzie. Nagle stało się coś STRASZNEGO
Kobieta upadła i straciła przytomność, a świadkowie wezwali służby. Mimo prowadzonej reanimacji na miejscu i w szpitalu nie udało się jej uratować. Jak się okazało, kobieta zadławiła się ciastem.
Zawody w jedzeniu na czas są niezwykle popularne szczególnie w USA i w Australii, jednak bardzo rzadko wspomina się o negatywnych następstwach brania udziału w takich konkursach. W ich czasie może dojść np. do zadławienia, udaru z powodu niedotlenienia, rozciągnięcia żołądka czy trwałego uszkodzenia wątroby.