Z niepokojem obserwujemy wydarzenia, jakie mają miejsce za granicą, a jakie – na szczęście – do tej pory nie zdarzyły się w Polsce. Zamachy, morderstwa, gwałty, akty agresji dokonywane przez Muzułmanów… Z tym walczy zachodnia Europa i Ameryka, a Polska do tej pory wydawała się być bastionem, wolnym od zagrożenia islamistów.
Ale nie oszukujmy się. Islam obecny jest także w Polsce. Działa chociażby Liga Muzułmańska w RP czy Radio Islam.
Przeglądając treści na stronach tych organizacji, można mieć wrażenie, że Islam to religia pokojowa i zbieżna z chrześcijaństwem. W jednym z nagrań pada nawet teza, że przecież Bóg jest jeden, bez względu na to jakie ma imię.
W innej wypowiedzi dostrzec można zdziwienie obawą Polaków odnośnie Islamu:
„Mufti Nidal Abu Tabaq nie zgodził się z wcześniej wyrażoną opinią Eli Zalkosa o inicjowanych we wczesnym islamie konfliktach zbrojnych. Zdziwił się, że grupa 30-50 tysięcy muzułmanów w Polsce wywołuje obawę przed islamizacją Polski. – To jest strach nieuzasadniony.”
Czy zatem „polski” Islam różni się od tego wyznawanego w innych krajach. I czy pokojowe nastawienie islamskich organizacji zlokalizowanych w Polsce jest prawdziwe, czy… to tylko fikcja?