Polscy duchowni mają zróżnicowane podejście do koronawirusa. Ksiądz z Wrocławia postanowił go przepędzić.
Ksiądz Cezary Chwilczyński jest proboszczem w parafii św. Józefa w Żórawinie. Postanowił, że nie będzie jedynie siedział w domu, a aktywnie włączy się do walki z epidemią koronawirusa. Zdecydował się na nietypowe środki.
Jako, że proboszcz ma uprawnienia na kierowanie awionetką, to postanowił je wykorzystać. Wyruszył więc na niecodzienną podróż. Na pokład samolotu zabrał to, co według niego pomoże odpędzić zarazę z Wrocławia i okolic.
W sobotę nad Wrocławiem krążyła awionetka kierowana przez księdza. Na pokładzie znajdowała się relikwie Jana Pawła II, monstrancja oraz figurka Najświętszej Maryi Panny Fatimskiej.
Podczas lotu ksiądz modlił się różańcem i koronką do Bożego Miłosierdzia. Wszystko w intencji jak najszybszego oddalenia pandemii wirusa od regionu, kraju i całej Europy. Nagranie z nietypowego lotu zostało umieszczone na Facebooku parafii.
Człowiek z zewnątrz może uznać, że to event, happening, atrakcyjna metoda na promocję. Ale dla wierzącego to ważne doświadczenie. Świadomość, że Chrystus spojrzał na nasze miasto, aby je pobłogosławić. To nadzieja, że w nadzwyczajnej sytuacji, w której się znajdujemy, Bóg nie traci kontroli nad światem – mówił proboszcz Chwilczyński w rozmowie z tvn24.pl
ZOBACZ: Polskie kluby obchodzą ZAKAZ. Rozgrywają mecze w czasie epidemii!
To nie pierwsza lotnicza inicjatywa duchownego. Kilka lat temu zorganizował także aż 16 jednodniowych pielgrzymek lotniczych. Odbywały się one do miejsc szczególnie ważnych dla wiernych, takich jak Fatima, Rzym, czy Wilno.
Każdy sposób walki z wirusem jest warty próby. Miejmy nadzieję, że intencja tego lotu wypełni się jak najszybciej. Najważniejsze jednak, abyśmy pamiętali o bezpieczeństwu naszym i naszych bliskich i ograniczali wyjścia z domu i kontakty z obcymi.