Ale skandal! Kobieta chciała walczyć z epidemią, a dostała olbrzymią karę! Jak to możliwe?
10 tys. zł kary za akcję rozdawania maseczek? To niebywałe. Sprawa szokuje, bo przecież chodziło tylko o pomoc. Dlaczego sanepid nie miał litości?
Zobacz także: Andrzej Duda przyłapany na… NIE UWIERZYSZ, co miał przy sobie!
Pani Katarzyna, jest dyrektorką domu kultury w Świebodzicach. Razem ze swoimi pracownikami 23 kwietnia 2020 r. zorganizowała akcję rozdawania na rynku mieszkańcom samodzielnie uszytych maseczek. Zainteresowanie akcją było duże. To był czas, kiedy były ogromne problemy z zakupem maseczek.
Policja stwierdziła, że doszło do naruszenia zakazu zgromadzeń. Sanepid nałożył wysoką karę – 10 tys. zł.
Ponadto zakaz zgromadzeń rozporządzenie Rady Ministrów z 19 kwietnia 2020 r. wprowadzało bez odpowiedniej podstawy prawnej.
Decyzję powiatowego sanepidu do sądu zaskarżyli dyrektorka i RPO. Wniesiono o uchylenie i umorzenie sprawy. Wojewódzki sanepid jednak zdecydował się na utrzymanie kary. Sąd administracyjny oddalił sprzeciw Rzecznika Praw Obywatelskich od tej decyzji. RPO skierował więc skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego.
– Sąd administracyjny nie tylko mógł, ale wręcz powinien dokonać samodzielnej oceny konstytucyjności rozporządzenia Rady Ministrów. Ustawodawca nie upoważnił bowiem Rady Ministrów w art. 46b pkt 1 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi do ustanowienia w drodze rozporządzenia zakazu zgromadzeń – stwierdził Rzecznik Praw Obywatelskich.
Zobacz także: JEST decyzja rządu! OTWIERAJĄ SIĘ kolejne placówki!
Fot. Pixabay
Źródło: RPO