- Leczył w świątyni – zajmie się nim prokuratura
- Michał Wójcik o stracie ukochanej i walce z żałobą
- Co zrobić, żeby sztuczna inteligencja nie zabrała Ci pracy?
- Sandra Kubicka i Baron – znajomi muzyka atakują jego byłą partnerkę
- Siedmiolatek flipuje mieszkania?!
- Alienacja rodzicielska – systemowa przemoc wobec ojców i dzieci
- Power dressing – nowy trend wśród gwiazd
- Globalna awaria platformy X: co wiemy o cyberataku?
Autor: kk
Piotr Woźniak-Starak był młodym i utalentowanym producentem filmowym. Niestety 18 sierpnia zaginął po wypadku na jeziorze Kisajno. Przez pięć dni służby, prywatne firmy, a nawet jasnowidz Jackowski poszukiwali jego ciała, na które natrafiono 22 sierpnia. Teraz rodzina opublikowała wzruszający nekrolog ze szczegółami pogrzebu. Msza żałobna odbędzie się 29 sierpnia o godzinie 19:00 w kościele Świętego Józefa Oblubieńca NMP przy ul. Anny Walentynowicz 1 w Konstancinie-Jeziornie. Kolejnego dnia urna z prochami Piotra Woźniaka-Staraka zostanie przewieziona do Fuledy – niewielkiej mazurskiej miejscowości nieopodal Giżycka, w której producent filmowy najbardziej lubił przebywać. Piotr kochał życie, życie kochało Jego. Jego pełnię przeżywał nawet w chwili śmierci.…
Zupełnie niewyobrażalną sytuację przeżył 30-letni Niemiec Arne Murke, który żeglował 30 kilometrów od wybrzeży Nowej Zelandii. Mężczyzna wypadł za burtę jachtu i przez ponad trzy godziny nie mógł liczyć na niczyją pomoc. Stary i prosty trik oraz dżinsy uratowały mu życie. Arne Murke wraz z bratem zamierzali dopłynąć z Auckland w Nowej Zelandii do Brazylii. Niestety 30-latek został uderzony bomem i wypadł za burtę. Nie zdołał też chwycić rzuconej mu kamizelki ratunkowej, zaś brat w jachcie nie był w stanie zawrócić i go podjąć. Wezwał za to na pomoc nowozelandzkie służby. ZOBACZ: [VIDEO] Makabryczny chuligański wybryk: petarda wybuchła kobiecie…
Moda jest dziwna. Kiedyś podarte ciuchy się cerowało, przerabiało lub po prostu wyrzucało. Teraz panie i niektórzy panowie wydają ciężko zarobione, lub otrzymane od rodziców, pieniądze na fikuśnie podarte spodnie. Warto jednak pamiętać, że dżinsy z dziurami mogą nas bardzo niemiło urządzić! Latem nie powinniśmy zapominać o kremach z filtrem. Stosujemy je zazwyczaj na odkryte partie ciała – ręce, ramiona, twarz. Dżinsy z dziurami mogą nam dać złudne poczucie ochrony przed słońcem, które po kilku godzinach może mieć bardzo przykry rezultat… Lesson learned. Ripped jeans and sun don’t mix 🙃 pic.twitter.com/Hq7Xd3e0PQ — Aryanna Fielding (@AryannaFielding) 3 maja 2018…
Trudno wyobrazić sobie coś gorszego niż garaż okupowany przez gniazdo potężnych szerszeni. Praca w takich warunkach wymaga żelaznych nerwów! Nagranie pochodzi zza oceanu, z Luizjany w USA. Szerszenie zbudowały sobie ogromne gniazdo w jednym z garaży przejmując znaczną część jego powierzchni. Owady stworzyły zawiłą konstrukcję pomiędzy rupieciami zgromadzonymi w pomieszczeniuci miały się tam jak u pana Boga za piecem. Do czasu. ZOBACZ: Skarżyli się na pszczoły w domu. Gdy specjalista rozkuł ścianę, wszystkim opadły szczęki! [FOTO] Wykwalifikowany pracownik, który przybył usunąć szerszenie nagrał całą akcję. Ilość mieszkających w gnieździe owadów i rozmiary samej siedziby szerszeni przyprawiają o zawrót…
Zakupy przez Internet już nigdy nie będą takie same. Szczególnie zakupy ubrań. Przekonała się o tym mieszkająca w USA Christine Evans. Kupiwszy dżinsy znalazła w kieszeni coś obrzydliwego! Christina kupiła dżinsy w sklepie internetowym Nordstrom za równowartość niemalże 400 złotych. Jakież było jej zdziwienie i obrzydzenie gdy w przedniej kieszeni znalazła… brudne i ewidentnie mocno używane kobiece stringi! O zdarzeniu poinformowała przedstawicieli sklepu, ale jak twierdzi – nie uzyskała satysfakcjonujących wyjaśnień, ani przeprosin. Skąd majtki wzięły się w kieszeni spodni – nie wiadomo. Po opublikowaniu zdjęcia z paskudnym odkryciem na Twitterze, sklep internetowy musiał zareagować. @Nordstrom After, many…
Pochodząca z Irlandii Północnej Amanda Sparrow Large to dość ekscentryczna dama zafascynowana karaibskim piractwem sprzed trzech wieków. W 2016 roku postanowiła pójść na całość i… przy pomocy szamana „poślubiła” ducha 300-letniego pirata Johna Roberta Teague’a. Szybko pożałowała. John Robert Teague rzekomo siał strach i grozę wokół Haiti w XVIII stuleciu. Amada wyobrażała sobie pirata jak Jacka Sparrowa, bohatera filmów „Piraci z Karaibów”. Poślubiła go na łodzi, na wodach międzynarodowych, co w świetle prawa uczyniło ceremonię w pełni legalną! Ponieważ John Robert Teague nie raczył się pojawić na ceremonii, jego kwestię, a więc sakramentalne „Tak” wypowiedziało… medium, które rzekomo weszło…
Schloß Holte-Stukenbrock to niewielkie miasto w zachodnich Niemczech. W jednej z tamtejszych firm przez lata pracownicy umierali w dziwnych okolicznościach na zawały serca, lub nowotwory. Okazało się, że za wszystkim stoi 56-letni pracownik, który zatruwał ludzi ich własnymi kanapkami. Klaus O. pracował w firmie ARI Armaturen. Wszystko zaczęło się latem ubiegłego roku, gdy jeden z jego kolegów zauważył dziwny biały proszek na swojej kanapce. Poprosił o zbadanie monitoringu. Wtedy pierwszy raz dostrzeżono działanie Klausa O. Początkowo wszyscy myśleli, że to żarty, ale gdy policja zbadała substancję i ogłosiła, że to octan ołowiu – jedna z najsilniejszych, bezsmakowych trucizn – od…
[VIDEO] Gdy półnagie modelki zobaczyły jak na nie szarżuje, uciekały w popłochu. Ledwo uszły z życiem!
Australia to kraj, o którym mówi się, że wszystko chce tam zabijać. Wielkie pająki, jadowite węże, paskudne robale i inne drapieżniki. Ale czasem nie trzeba żadnego z tych stereotypowo groźnych zwierząt, aby wywołać popłoch. Seksowne modelki zaliczyły paniczną ucieczkę przed… kangurem! Filmik z tego wydarzenia bawi do łez! Do zdarzenia doszło w rezydencji milionera Traversa 'Candymana’ Beynona, w Gold Coast. Modelki, które przybyły tam na sesję zdjęciową zostały przepędzone przez kangura, który przedostał się na teren posiadłości przez płot. Wszystko nagrały kamery monitoringu. ZOBACZ: Na co dzień skromna pielęgniarka. Pod kitlem skrywa wspaniałe ciało i pasję! [FOTO] Najpierw…
Być może część z Was kojarzy 36-letnią Gigi Wu, Tajwankę szerzej znaną jako Bikini Hiker. Kobieta zasłynęła tym, że swoje przejścia po drogach wspinaczkowych wieńczyła zdjęciami niemal nago – w skąpym bikini. Swoją pasję przypłaciła życiem. Bikinie Hiker wspinała się w Parku Narodowym Yushan. Niestety, odpadła od ściany i runęła z 20 metrów. Udało jej się wezwać pomoc, ale pogoda szybko się pogarszała. Ratownicy trzy razy usiłowali dolecieć do niej śmigłowcem, ale warunki nie pozwoliły. Musieli ruszyć pieszo. ZOBACZ: To miała być zwykła transmisja z nielegalnej plantacji marihuany, aż tu nagle… [VIDEO] W nocy temperatura spadła do 0…
„Libacja na skwerku” – szczytowe osiągnięcie polskiego dziennikarstwa internetowego ma już 9 lat!
Internet nie zapomina. Chyba tylko tak można skomentować fakt, że artykuł (choć to raczej słowo nad wyrost) napisany 9 lat temu wciąż żyje własnym życiem i ma się dobrze. Był 21 sierpnia 2010 roku. Na stronie Gazety Wrocławskiej pojawił się tekst pod wiele mówiącym tytułem „Libacja na skwerku”. Każdy, kto wszedł w tekst musiał przecierać oczy ze zdumienia widząc jego treść: „Policjanci dostali dzisiaj zgłoszenie, że na skwerku w jednym z wrocławskich parków grupka mężczyzn pije alkohol. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce okazało się, że nikogo tam nie ma.” Internauci oszaleli na punkcie tego popisu dziennikarskiego kunsztu.…