Autor: kk

Niewyobrażalna wręcz sytuacja miała miejsce w Exeter w Wielkiej Brytanii. Do jednego z mieszkań wdarł się 2,5 metrowy pyton siatkowany, który jak gdyby nigdy nic zamieszkał w łazience. Traf chciał, że wąż wybrał mieszkanie zajmowane przez niewidomego! Pyton prawdopodobnie przecisnął się przez rury kanalizacyjne i przez muszlę klozetową wszedł do łazienki. 60-letni niewidomy, przez kilka dni korzystał z łazienki nie zdając sobie sprawy, że tuż obok niego siedzi śmiertelnie niebezpieczny gad! Relaksowałem się na krześle, słuchając ulubionej muzyki, gdy nagle usłyszałem łomot w łazience i odgłos spadających na ziemię przedmiotów. Kiedy po chwili poszedłem je pozbierać, byłem pewien, że strącił je przeciąg.…

Czytaj więcej

Dziwny wypadek miał miejsce na parkingu przy Autostradzie A8 w koło Augsburga. 47-letni kierowca tira z Polski przejechał po nogach swojego kolegi po fachu! Obaj byli na podwójnym gazie! 58-letni kierowca z Polski z poważnymi obrażeniami nóg mocno krwawił, gdy na miejsce przybyła policja i pogotowie. Jednak nie potrafił wyjaśnić, co tak właściwie się stało! Policjanci dostrzegli ślady krwi na asfalcie i kierując się nimi dotarli do ciężarówki 47-letniego Polaka, który chwilę wcześniej zaparkował swój ciągnik. Jak się okazało przejeżdżając obok 58-latka zaczepił wozem o jego rozkładane krzesełko i wciągnął pod koła. Co ciekawe… obaj kierowcy byli…

Czytaj więcej

Bardzo nietypowy telefon odebrał dyspozytor radomskiej policji. Zadzwonili do niego braciszkowie z klasztoru bernardynów z prośbą o odebranie złodzieja, który zakradł się na teren ich klasztoru. 28-letni mieszkaniec Radomia wyważył drzwi wejściowej do zakonu, a następnie skierował się na piętro, gdzie znajdowały się pomieszczenia mieszkalne zakonników. Ci bez problemu obezwładnili intruza i… zamknęli go w składziku! Policjanci odebrali go ze składziku przetransportowali prosto do aresztu! Badanie alkomatem wykazało promil alkoholu w organizmie. Teraz nietypowy rabuś odpowie za kradzież z włamaniem i zniszczenie mienia.

Czytaj więcej

Że boćki to wytrzymałe zwierzęta, wiemy doskonale. Nie może być inaczej, wszak dwa razy w roku migrują tysiące kilometrów.  Ale ten bocian to już twardziel wyjątkowy! Ranne zwierzę wypatrzono w miejscowości Wilczkowice w województwie świętokrzyskim. Co wieczór bocian wraca na upatrzony sobie słup energetyczny, mimo tego, że jego ciało na wylot przebija strzała z łuku! Zdjęcie pojawiło się na Facebooku, na stronie Birding Poland. Ekolodzy, którzy zainteresowali się sprawą sądzą, że zwierzę nie może bardzo cierpieć z powodu rany, skoro jak na razie dobrze sobie radzi. Na razie oczekują aż bocian nieco osłabnie, aby złapać go i usunąć strzałę.…

Czytaj więcej

Dziś rano pakistańskie śmigłowce po raz kolejny podjęły próbę dotarcia do uwięzionego na północnej ścianie góry Latok I w Karakorum, Aleksandra Gukowa. Tym razem pogoda pozwoliła na podjęcie go do śmigłowca i przetransportowanie do szpitala. Gukow przebywa już w szpitalu w Skardu, jego stan lekarze określili jako „ciężki”, ale raczej nie ma już zagrożenia życia. Gukow nie nabawił się żadnych odmrożeń, ale z powodu braku pożywienia i niemal tygodniowego oczekiwania na ratunek miał problemy z poruszaniem się i rozmawianiem. Do tej pory akcja ratunkowa nie mogła się odbyć z powodu zachmurzenia i niesprzyjającej pogody. Dzisiejszego ranka nad Latokiem…

Czytaj więcej

Wciąż jeszcze trwa akcja poszukiwania ofiar katastrofalnych pożarów, które nawiedziły w ubiegłym tygodniu wschodnią część greckiej Attyki. Czarny bilans wzrósł już do 91 osób, ale wciąż 25 jest poszukiwanych. Ratownicy odnaleźli ostatnio zwłoki 9-letnich bliźniaczek, których poszukiwaniami żyła cała Grecja. Służby prowadzą akcję zakrojoną na szeroką skalę. Przeszukują zarówno spalone domy i ich okolice jak i wody u wybrzeży Mati, Rafiny, Neos Voutzas i Kokkino Limanaki. Dodatkowo liczbę zabitych mogą powiększyć ci z rannych, którzy znajdują się w stanie krytycznym. W miniony weekend odbyły się pierwsze pogrzeby ofiar pożarów. Jednak wiele ciał wymaga przeprowadzenia identyfikacji przy pomocy DNA.…

Czytaj więcej

Każdy z nas musiał słyszeć o zakrojonych na szeroką skalę poszukiwaniach pytona, który rzekomo miał być widziany pod Warszawą. Jednak dni mijają, a wielkiego gada nie udało się jak dotąd znaleźć. Dwaj miłośnicy węży postanowili rozprawić się z medialna histerią. Czy pyton w ogóle istnieje?  Na pierwszych ujęciach widzimy mężczyznę z wykrywaczem metali. Głos zza kadru pyta go o to co robi: Szukam pytona. Jeśli mam szukać kamerą termowizyjną to ma taki sam sens. Szukanie zwierzaka zmiennocieplnego kamerą termowizyjną, puknijcie się w głowę!   -mówi Witold Plucik, prowadzący hurtownię terrarystyczną i zajmujący się od wielu lat wężami. Mężczyźni po…

Czytaj więcej

Krzysztof Gojdź, lekarz i przyjaciel zmarłej przed dwoma dniami Kory opowiedział „Faktowi” o szczegółach choroby gwiazdy. Dowiedzieliśmy się na przykład, że Kora bardzo bała się śmierci. Krzysztof Gojdź bardzo otwarcie odpowiadała na pytania dziennikarzy o tym jaka była Kora: Kilka ostatnich miesięcy, po kolejnych operacjach, było dla niej bardzo ciężkich. Pamiętam jak byłem u niej w domu na Roztoczu. Chwyciła mnie za rękę i powiedziała: „Krzysiu, ja nie chcę umierać. Mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia” Zdaniem Gojdzia „bezwzględnie” bała się śmierci. Starała się ją wyprzeć i cieszyć każdą minutą życia. Zawsze zapowiadała, że będzie walczyć do samego…

Czytaj więcej

Bałtyk choć lubiany przez polskich turystów, nie jest najlepszym miejscem na wypoczynek. Woda jest zimna, brudna, często wybrzeża atakują sinice, które uniemożliwiają kąpiel. Jednak to tylko wierzchołek góry lodowej, bo głębie Bałtyku skrywają o wiele gorsze sekrety. Jeden z nich znajduje się w Zatoce Gdańskiej.  Nie tak dawno pisaliśmy o setkach ton trujących substancji, które po II Wojnie Światowej zostały zatopione w Morzu Bałtyckim. Wśród nich są trujące i drażniące gazy bojowe, takie jak gaz musztardowy, fosgen, ale również amunicja i inne groźne substancje. [ZOBACZ] Jednak poza „pamiątkami” stricte wojennymi, naszemu morzu grozi katastrofa ekologiczna z nieco innego…

Czytaj więcej

Ten rok obfituje w smutne, a zarazem niesamowite wydarzenia w górach najwyższych. Przed kilkoma dniami dowiedzieliśmy się o dramacie jaki przeżywa rosyjski alpinista, Aleksander Gukow, który wraz z partnerem usiłował wejść nową drogą na bardzo wymagający technicznie szczyt Latok I (7145m) w Karakorum. Gukow wspinał się na Latok I z partnerem Siergiejem Glazunowem. Ten jednak zaliczył fatalny upadek, zginął na miejscu. Pierwszy alpinista został na wąskiej półce skalnej bez sprzętu alpinistycznego, który poleciał w dół wraz z jego towarzyszem. Według informacji dostarczanych przez samego wspinacza przez telefon satelitarny, miał kuchenkę gazową, oraz namiot, który udało mu się rozbić…

Czytaj więcej