Autor: kk

Wcale nie chodzi o wydmuchane promile.  Przecież sama chęć by zbadać trzeźwość po zabawie sylwestrowej to nic złego, a nawet rzecz godna pochwały. Mieszkaniec Lublina zapomniał jednak, że ma znacznie więcej za uszami… Na posterunek policji w Kazimierzu Dolnym zgłosił się w Nowy Rok mężczyzna mieszkający w Lublinie. Poprosił o zbadanie alkomatem, bo nie wiedział czy już wytrzeźwiał po szaleństwach sylwestrowej nocy. Policjanci zbadali go, ale ich podejrzliwość wzbudziło nerwowe zachowanie mężczyzny. Po sprawdzeniu jego danych okazało się, że jakiś czas temu Sąd Okręgowy w Lublinie skazał go na 2 lata pozbawienia wolności! Mężczyzna zamiast wrócić do…

Czytaj więcej

Brzmi strasznie i nieprawdopodobnie? Niestety, ale to prawda. Uczeni uważają, że w ciągu 30 lat dzisiejsze uprawy kakaowców mogą praktycznie przestać istnieć, a co za tym idzie – wszystko, co z nasion kakaowca powstaje. Być może będziemy przez to musieli pożegnać czekoladę.  Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego zwracają uwagę na coraz mocniejsze zmiany klimatu. Według nich, dalsze podwyższanie średnich temperatur może nas doprowadzić do sytuacji, w której uprawa kakaowca stanie się niemożliwa. Kakaowce rosną tylko w wąskiej, przyrównikowej strefie lasów deszczowych. Mniej-więcej w pasie 20 stopni na północ i południe od niego. Deszcz, wilgotność i temperatura muszą być stałe,…

Czytaj więcej

Człowiek, który ma na ustach piękne hasła i frazesy, jak śmieci traktuje ludzi, którzy narażają swoje zdrowie i życie by strzec jego majątku. Co więcej wygląda na to, że policjanci zamiast na poprawę mogą liczyć tylko na kary. Emmanuel Macron jako francuski prezydent mieszka obecnie w Pałacu Elizejskim. Mimo to, 40 policjantów non-stop strzeże jego prywatnej rezydencji w Le Touquet na północy Francji! I jak sami policjanci przyznają – prezydent praktycznie w ogóle się tam nie pojawia. Co gorsza, dla strażników nie przewidziano żadnego miejsca odpoczynku. Nie mają budek strażniczych, ogrzewania, czy słońce, czy deszcz – stoją pod…

Czytaj więcej

Jeśli kiedykolwiek myślałeś, że twoje stare auto na pewno nie zainteresuje złodziei – po tej historii zmienisz zdanie! 48-letni mężczyzna postanowił ukraść 27-letniego volkswagena Passata i chyba można powiedzieć, że zrobił to z miłości! Właściciel samochodu zaparkował go w centrum Radłowa (woj. małopolskie), późnym popołudniem 28 grudnia. W roztargnieniu zapomniał wyjąć kluczyków ze stacyjki. Ale nawet jeśli przypomniał sobie o tym, to z pewnością nie spodziewał się takiego obrotu sprawy! Z okazji postanowił skorzystać 48-letni mężczyzna z okolic Tarnowa. Wsiadł do Passata i odjechał w siną dal! Właściciel auta, gdy zauważył zniknięcie maszyny od razu zgłosił się na policję.…

Czytaj więcej

Tym razem emocje w finale odcinka były zbyt wielkie. Uczestniczka teleturnieju „Jaka to melodia?” po udzieleniu błędnej odpowiedzi wybiegła z płaczem ze studia! W finale rywalizowały dwie zawodniczki: Kinga i Paulina. Miały do odgadnięcia tytułową piosenkę debiutanckiego albumu Andrzeja Dąbrowskiego. Pani Kinga, która brylowała w poprzednich odcinkach postanowiła zagrać ryzykownie – na jedną nutkę. Niestety, pomyliła się. Emocje wzięły wtedy górę nad rozsądkiem. Kobieta z płaczem wyszła ze studia, a skonsternowany Robert Janowski nie wiedział przez chwilę, co zrobić! Skąd aż taka reakcja? Być może w najbliższym czasie pani Kinga opowie nam, co działo się w jej…

Czytaj więcej

Od sylwestrowej imprezy uwiecznionej na zdjęciu minęło 30 lat. I choć wiele się przez ten czas zmieniło – jeden z bohaterów zdjęcia, dziś czołowy polityk opozycji nadal słynie z mocnej głowy i zamiłowania do dobrego trunku! „Zdjęcie z Sylwestra ’86. W trudnych chwilach też trzeba się uśmiechać i wierzyć w zwycięstwo. Takiej samej wiary i uśmiechu życzę w 2018. Przecież historia lubi się powtarzać…” – napisał na swoim profilu na Twitterze Grzegorz Schetyna, lider Platformy Obywatelskiej. Zdjęcie z Sylwestra’86. W trudnych czasach też trzeba się uśmiechać i wierzyć w zwycięstwo 🙂 Takiej samej wiary i uśmiechu życzę w…

Czytaj więcej

Jak się bawić to się bawić – pewien Norweg świętował nadejście Nowego Roku w stolicy Danii, Kopenhadze. Chyba zapomniał gdzie jest, bo do domu w Oslo postanowił wrócić… taksówką! Żeby było jeszcze śmieszniej – taksówkarz bez szemrania spełnił jego prośbę i sam narobił sobie kłopotów! Tą imprezę mężczyzna zapamięta na pewno na długo. Kompletnie pijany, po szampańskiej zabawie w Kopenhadze chciał za wszelką cenę wrócić do domu. Dogadał się z taksówkarzem, który zabrał go w ponad 600-kilometrową podróż z Kopenhagi przez Szwecję aż do Norwegii, do Oslo. Tu zaczęły się problemy. Norweg pod domem po prostu… wyszedł z…

Czytaj więcej

44-latek lubił skorzystać z usług pań lekkich obyczajów. Po tym co go spotkało może już nigdy nie skorzystać z czyichkolwiek usług. Morał jest jeden: nigdy nie zadzierajcie z prostytutkami! Mężczyzna mieszkający na Podkarpaciu przeżył pod koniec roku prawdziwy horror i gehennę. Dramatem skończyła się dla niego wizyta w jednej z rzeszowskich agencji towarzyskich. 44-latek tym razem nie dał rady, jak twierdził przez „problemy zdrowotne” i finalnie do stosunku z prostytutką nie doszło. Tymczasem przed wejściem do pokoiku uiścił stosowną opłatę! W związku z tym, niezadowolony z obrotu spraw, zażądał zwrotu pieniędzy. Prostytutki nie zamierzały oddawać pieniędzy, dlatego…

Czytaj więcej

Na Zachodzie bez zmian. O tym jak niebezpieczne mogą być francuskie noce sylwestrowe przekonała się policjantka wysłana na interwencję do grupy awanturujących się, czarnoskórych migrantów. Filmy z tego zajścia odbijają się echem w Internecie nie tylko we Francji, ale na całym świecie. Champigny-sur-Marne, podparyska miejscowość stała się areną brutalnego ataku na dwuosobowy patrol policji. Funkcjonariusze przyjechali na miejsce w związku z wezwaniem do około 300-osobowej, agresywnej grupy czarnoskórych chuliganów, którzy chcieli wtargnąć na zamkniętą imprezę. Ci gdy tylko zobaczyli policję rzucili się do ataku. Policjantka została powalona na ziemię i brutalnie skopana, jej kolega z patrolu także ucierpiał.…

Czytaj więcej

Niejeden widząc granaty pod swoją łopatą uciekłby gdzie pieprz rośnie. Ale nie ten domorosły saper z Lubelszczyzny. Mężczyzna własnym sumptem zabezpieczył niewybuchy i… zamknął w komórce, a do sprawy wrócił dopiero po świętach! Dlaczego? Mieszkaniec gminy Końskowola w województwie lubelskim wykazał się wielką odwagą, oraz… wyczuciem chwili. Wykopawszy dwa granaty na swoim podwórku jak gdyby nigdy nic schował je do garnka, a ten zamknął z dala od ludzi w komórce. Do sprawy wrócił dopiero po świętach. W środę 27 grudnia udał się na posterunek w Puławach i zgłosił, że kilka dni wcześniej wykopał i zabezpieczył dwa niewybuchy. Zdziwieni policjanci…

Czytaj więcej