Artur H. był znanym politykiem z okolic Rzeszowa. W zeszłym roku kandydował do Rady Miasta. Ale kariera polityczna nie przeszkadzała mu na podrywanie nieletnich dziewczynek i wypisywaniu do nich okropnie sprośnych wiadomości.
Artur H. należał do prawicowego ugrupowania Kongresu Nowej Prawicy i był znanym politykiem na Rzeszowszczyźnie. Lecz niedawno usłyszał poważne zarzuty. Chodzi o posiadanie i rozpowszechnianie treści z pornografią dziecięcą. Pisał do 14-latki, że ma „fajną d*pę”.
Już w zeszłym roku było wiadomo o dziwnych fantazjach i skłonnościach pedofilskich, lecz dopiero teraz usłyszał zarzuty od prokuratora. Próbował romansować z 14-latką. W prywatnych wiadomościach komentował wygląd młodej dziewczyny. Pisał jej: „Mmmmm masz fajną d*pę”, „Lubię niecodzienności” „Starszego się słucha i masz być posłuszna i grzeczna”.
Dla okolicznego środowiska proceder jakiego się dopuścił Artur H. musiał być sporym szokiem. Wszyscy go pamiętają z innej strony. Był zagorzałym przedstawicielem prawicy, brał czynny udział w oazie przy parafii św. Michała Archanioła. Walczył także o całkowity zakaz aborcji i udzielał się również w Fundacji Prawo do Życia.
Zupełnym paradoksem i hipokryzją jest to, że Artur H. walczył ze środowiskiem pedofilów! Jeszcze kilka lat temu w walce ze środowiskiem LGBT powiedział: „Udowodnione jest, że ci, co są za gender, są związani z ruchem pedofilów, z tym że chcą legalizować pedofilię”.
ZOBACZ TEŻ: Robert Makłowicz wstawił zdjęcie z plaży. Jest prawie nagi! [FOTO]
Od razu od oskarżonego Artura H. odciął się Kongres Nowej Prawicy. Mężczyzna nie przyznał się do przedstawianych mu czynów, nawet nie złożył wyjaśnień! Grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Fakt, Radio Zet