28-letni pedofil wyszedł na wolność. Chwilę później zgwałcił pięcioletniego chłopczyka i nadal jest na wolności.
Tomasz Ł. – 28-letni pedofil, który znów zaatakował zamiast patrzeć przez więzienne kraty patrzy przez okno swojego mieszkania prosto na plac zabaw, na którym bawią się dzieci. Za wcześniejsze ataki trafił do więzienia, a powodem zwolnienia jest choroba, a dokładniej stwardnienie rozsiane. Napisał wniosek o skrócenie wyroku, sąd rozpatrzył i zwyrodnialec wyszedł na wolność. Mówiąc krótko – dramat!
Mężczyzna jest chory i porusza się na wózku inwalidzkim, mimo to jest nadal niebezpieczny. Dowodem na to jest chociażby gwałt na 5-letnim synku sąsiadki. Nieświadoma kobieta zostawiła dziecko pod opieką pedofila, a ten trzykrotnie go wykorzystał. Ponadto nagrał telefonem, jak gwałci oralnie chłopca, a video umieścił w internecie. Znów trafił przed sąd, ale problem stanowi osadzenie go w zakładzie karnym, ponieważ w Polsce nie ma więzienia, w którym mogą przebywać chorzy na stwardnienie rozsiane.
Przestępca nadal mieszka w swoim mieszkaniu, w Świdnicy.
źródło: SE.pl
fot.: pixabay
kg